autor tekstu: Julia Kijewska
Xavier Dolan to jeden ze współczesnych twórców, obok którego nie da się przejść obojętnie. Kanadyjski reżyser ma zaledwie 28 lat, a na swoim koncie już 7 filmów. Mimo ogromnych sukcesów każdego z nich, Dolan nie osiadł na laurach. Nie tak dawno premierę miał film ,,To tylko koniec świata” (laureat prestiżowej nagrody Grand Prix w Cannes), a młody twórca znów zabiera się do pracy. W 2018 możemy spodziewać się „The Death and Life of John F. Donovan”, do którego zdjęcia właśnie trwają.
Złote dziecko kina – przekrój przez twórczość Xaviera Dolana
Wszystko zaczęło się w 2009 roku. Xavier Dolan zadebiutował wówczas filmem ,,Zabiłem moją matkę”, który opowiada o trudnej relacji matki z synem.
Główny bohater, szesnastoletni Hubert, desperacko próbuje odciąć pępowinę, na każdym kroku podkreślając swoją niezależność, nienawiść, a nawet obrzydzenie wobec rodzicielki. Nastolatek prowokuje konflikty, posuwając się do coraz to bardziej radykalnych działań – symbolicznie pragnie uśmiercić swoją matkę.
Ta także nie pozostaje mu dłużna, nie mogąc pogodzić się z jego młodzieńczym buntem. Nie słucha, nie akceptuje, nie stara się zrozumieć. Oboje gubią się w niekończącej się walce, pełnej bólu i poczucia skrzywdzenia, podczas której nikt nie nosi się z zamiarem wywieszenia białej flagi.
Wyjątkowa dojrzałość artysty, który podołał w narracji tak ciężkiemu tematowi, została doceniona na wielu festiwalach filmowych.
Po ,,Zabiłem moją matkę” przyszedł czas na ,,Wyśnione miłości” czyli bezkompromisowy hołd złożony młodości i prawom jakimi się ona rządzi. Niedojrzałych jeszcze bohaterów charakteryzują intensywne emocje, bezwzględność towarzysząca walce o wyidealizowaną miłość i często bezrefleksyjne podążanie za impulsem, co według Dolana jest niejako nieodłączną częścią młodości.
W ,,Na zawsze Laurence” młody reżyser porusza problemy tożsamości seksualnej. Mówi o stawianiu czoła naciskom społeczeństwa. Tytułowy Laurence, mężczyzna w średnim wieku, decyduje się na transgenderowy coming out, nie do końca zdając sobie sprawę z jak poważnymi konsekwencjami swojego wyboru będzie musiał się zmagać.
Do motywu ciężkich relacji na płaszczyźnie matka-syn Dolan powraca w roku 2014 w filmie ,,Mama”, interpretowanym przez niektórych jako ,,rozgrzeszenie” bezlitosnej rodzicielki z ,,Zabiłem swoją matkę”.
Tutaj role się odwracają – owdowiała Diane, samotnie wychowująca szesnastoletniego Steve’a, rozpaczliwie próbuje poradzić sobie z agresywnym i mającym zaburzenia emocjonalne synem. Miłość, która nieustannie przeplata się z nienawiścią, tworzy toksyczną więź, z której oboje nie są w stanie się wyplątać i co w konsekwencji doprowadza do obopólnego wyniszczenia.
Na czym polega fenomen Dolana? Na braku zbędnego patosu nawet przy najbardziej poważnych tematach. Na eksperymentowaniu z muzyką, łączeniu współczesnej elektroniki ze starymi hitami i klasyką. Na genialnej wizjonerskości – charakterystycznej dla każdego filmu – która sprawia, że stają się one niepowtarzalnymi wizualnymi arcydziełami.
Bez wątpienia Xavier Dolan to ,,złote dziecko kina”. Mało twórców w tak młodym wieku może pochwalić się dojrzałym spojrzeniem na świat, charakterystycznym stylem, a przede wszystkim pracowitością, dzięki której Dolan – w moim przekonaniu – będzie osiągał jeszcze więcej sukcesów.
Zapraszamy do śledzenia nas na Facebooku i Instagramie!
[R-slider id=”2″]