– daję 6 łapek!

Kilkoro chłopców bawi się na brzegu. Wśród nich ukochany synek Liyun (Mei Yong) i Yaojuna (Jingchun Wang). Dochodzi do tragedii. Mężczyźni biegną tunelem, niosąc bezwładne ciałko. Jeszcze mają nadzieję, że zdążą…

Lata 80. XX wieku, na wiele lat przed widzianymi przed chwilą zdarzeniami. Skok w przeszłość ma nam pokazać początki małżeństwa Liyun i Yaojuna. Pracują razem w fabryce i mieszkają w hotelu robotniczym. Mają udane życie – stałe źródło dochodu, miłość, bezpieczeństwo, przyjaciele… Dopełnieniem szczęścia są narodziny syna.

Kadr z filmu „Żegnaj, mój synu”.

Kolejna ciąża przynosi małżeństwu mieszane uczucia. Chcieliby mieć drugie dziecko, ale w komunistycznych Chinach oznacza to przynajmniej dotkliwą grzywnę pieniężną. Jeszcze bardziej przeraża widmo utraty pracy.

Chińska Republika Ludowa nie pozwala obywatelom na swobodne życie rodzinne. Liyun ma wybrać walkę o dziecko czy zalecaną aborcję? Niczym fala nieszczęść, na horyzoncie pojawiają się redukcja etatów, aresztowania…

Kadr z filmu „Żegnaj, mój synu”.

Nic nie jest takie, na jakie wygląda. Do historii z pierwszego ujęcia wracamy dopiero na końcu, po trzech godzinach. Błądzimy w czasie i przestrzeni. Powoli odkrywamy karty, rozumiejąc rozterki bohaterów. Choć film to wyważony dramat, takie rozwiązania sprawiają, że przez cały ten długi czas obraz utrzymuje uwagę widza. Śledzimy, układamy puzzle, wiążemy wątki, zgadujemy.

Liyun traci dziecko trzy razy. W różnym czasie, z odmiennych powodów. Za każdym razem inne. Choć ma tylko jednego syna…

Kadr z filmu „Żegnaj, mój synu”.

„Żegnaj, mój synu” to złożony obraz społeczeństwa chińskiego. Niczym epopeja przeprowadza nas przez różne okresy, w których obserwujemy kolejne wichury społeczno-polityczne, targające życiem bohaterów po cichu, ale zostawiające po sobie dalekosiężne echo.


Zapraszamy do śledzenia nas na Facebooku i Instagramie!

[R-slider id=”2″]

About the Author

Radiowiec, prawnik, podróżnik. Niekoniecznie w takiej kolejności. Nade wszystko: kinomaniak.

Related Posts

Warszawski bon vivant z bagażem doświadczeń i kieliszkiem w dłoni raczej nie wzbudza sympatii od...

Mam taką przypadłość, że jak już coś zacznę oglądać, to muszę skończyć. Staram się dawać szansę...

Lubię bajkowe opowieści, w których dziewczynki są w centrum i samodzielnie pokonują przeszkody....

Leave a Reply