– daję 6 łapek!

Diana (Gal Gadot) jest córką Zeusa i Amazonki Hipolity. Ostatnią nadzieją ludzkości. To bogini i jedna z najpotężniejszych superbohaterek, która z naiwnością dziecka odkrywa zasady rządzące światem. Wychowywana na rajskiej wyspie, nie doświadczyła żadnego zła –żyła mitologicznym opowieściami o stworzeniu ludzi przez Zeusa i okropnym niszczycielskim dziele Aresa. Ostatecznie musi dojrzeć i zrozumieć, że nie ma łatwych podziałów między dobrem a złem.

Wonder Woman

Wonder Woman

Wonder Woman – z tarczą pełną ideałów

Wonder Woman to zapięta po szyję współczesna bizneswomen, która pracuje w Luwrze, tęsknie wspominając czasy swojej pierwszej bitwy i pierwszej miłości. Przypadkowo wyrwana z domowych pieleszy, nieustraszona i pełna werwy wyruszyła w świat, gdzie wojenna zawierucha dziesiątkowała ludność cywilną i żołnierzy. Ze zdziwioną i zadziwioną miną dziecka poznała rzeczywistość, w której to nie mityczny bóg wojny – Ares – okazał się największym wrogiem. Petty Jenkins ciekawie wykorzystuje mitologiczne aspekty wplecione w wojenną opowieść, budując spójną i zamkniętą historię, która nie ocieka nadmiarem wątków i bohaterów. Diana otrzymuje „prostą” misję do wykonania i podporządkowuje jej swoje działania. Filmowy świat zostaje podzielony na ten romantyczny – pełen ideałów i wzniosłych intencji – oraz wojenny.

Jenkins sprawia, że Wonder Woman jest silna i zdeterminowana, ale niestety Gal Gadot nie otrzymuje wyszukanego materiału do zbudowania charakteru swojego bohaterki. Diana jest pełna dobrotliwej naiwności, która ma swoja blaski i cienie. Jednak najważniejszą rolą, jaką ma do spełnienia jest doprowadzenia do pokoju na świecie. Nieskazitelna uroda Gadot pięknie się prezentuje, ale oczekiwałoby się czegoś więcej, niż tylko ekscytujące sceny walki eksponujące nienaganną sylwetkę. Diana jest jednowymiarowa i przypomina bohatera romantycznego, który wbrew wszystkim i wszystkiemu wierzy w swoje ideały. Na jej tle nieco lepiej wypada Chris Pine jako kapitan Steven Trevor. Choć wciąż pozostaje postacią, która dla dobra świata może poświęcić własne życie, staje się nośnikiem humoru i lekkości w odwadze w dążeniu ku obranemu celowi.

Wonder Woman

Wonder Woman

Całość film zamyka się w prostych hasłach i jednoznacznych podziałach. Wonder Woman nie przedstawia odcieni szarości – wszyscy są albo źli, albo dobrzy. Nie ma miejsca na wątpliwości w świecie pełnym schematów i stereotypów. Choć Diana ze Stevenem stanowią zgrany duet, dołączają do nich Indianin, Szkot i Arab – narysowani tak grubą kreską, że robi się żal z powodu tak uproszczonego prezentowania filmowej rzeczywistości.

O ile nieco jednowymiarowa bohaterka może wzbudzać wątpliwości, tempo akcji i efekty specjalnej rekompensują jej zachowania. Wonder Woman przywdziewa swoją zbroję, chwyta tarczę i miecz i wyrusza na pole bitwy. Osłania się przed pociskami, odpiera atak w małym miasteczku, broniąc mieszkańców i walczy z największym Złem tego świata. Dynamizm miesza się ze zwolnieniami. Muzyka stanowi perfekcyjny kontrapunkt, a choreografia walk może zachwycać widowiskowością. Mamy do czynienia z poważną walkirią, której należy się bać!

Wonder Woman

Wonder Woman

Reżyserka Monster – mimo bajkowości i naiwności przedstawionej historii, która doskonale wpisuje się w dziecięcą narrację – tworzy intensywny obraz walki dobra i prostoty ze złem i żądzą władzy. Wonder Woman bawi nieco topornym humorem, przyciąga zawadiackim uśmiechem Pine’a, choć rozczarowuje bohaterką, której brak charyzmy. Wciąż jednak wychodzi z tarczą, a nie na tarczy.

Related Posts

Amerykański sen nie jest dla każdego. Mit od zera do milionera już dawno upadł. Ciężka praca nie...

Czy myśleliście kiedyś o tym, jakby to było spotkać swoją starszą wersję? Czy miałaby dla Was...

Lubię filmy, które rozbijają magiczną bańkę, w której macierzyństwo to droga usłana płatkami róż....

Leave a Reply