Wojciech Zieliński – specjalista od ról ludzi na życiowym zakręcie („Chrzest”,  „Służby specjalne”, „Prokurator”). Twardziel, ale i wrażliwiec. Z powodzeniem łączy kino, serial i teatr. Nam odpowiedział na parę pytań o życiu. 

wojciechzieliński

Co jest dla Ciebie ideałem szczęścia?

Żeby zarówno radości, jak i smutki przyjmować jako emocje, które są i za chwilę znikną. Nie przywiązywać się do nich specjalnie. Uważam, że człowiek może być szczęśliwy, kiedy będzie potrafił przyjmować emocje i dystansować się do nich. Dla mnie ważne to cieszyć się obecną chwilą.

Z którą z postaci historycznych identyfikujesz się najbardziej?

Wiele jest takich postaci. Może nie identyfikuję się z nimi, ale gdyby żyły, byłyby dla mnie autorytetami. Jest to Marek Aureliusz jako wielki przywódca, osobowość i filozof. Ludzie walczący w powstaniu warszawskim. Wykazali się wielką odwagą.  Leonardo da Vinci – Bóg Kreatywności. Budda i Chrystus,  którzy są dla mnie duchowym nauczycielami

Jaka jest Twoja ulubiona podróż?

Jestem zodiakalnym Bykiem, który jest dość mocno osadzony na ziemi. Moja praca nie pozwala mi pojechać gdzieś daleko, bo mam dużo zobowiązań tu na miejscu. A ponieważ potrafię cieszyć się małymi rzeczami, to nie jest dla mnie ważne w jakiej szerokości geograficznej się znajduję. Polska jest krajem, w którym dobrze się czuję. Moim marzeniem, które chciałbym zrealizować niebawem, jest objechać Półwysep Iberyjski. Myślę też o Dalekim Wschodzie ze względu na fascynację tamtejszą kulturą i zen.

Co jest Twoim zdaniem najbardziej przecenianą zaletą?

Nie ma czegoś takiego, jak przecenianie czyjejś zalety. Ważne, żeby docenić ten walor bez względu, czy ktoś jest empatyczny, radosny czy altruistyczny, ale musi to być w człowieku prawdziwe, nie dla poklasku a z potrzeby serca.

Jakich słów lub zwrotów nadużywasz?

„Wydaje mi się”. Choć robię to świadomie. To jest rodzaj zabezpieczania, asekuracji, kiedy nie jestem do końca pewien. A z drugiej strony mówię tak, ponieważ każda opinia jest dość subiektywna. Jest wypowiadana w danym momencie, a wtedy moje uczucia mogą być zupełnie inne niż tydzień wcześniej, bądź tydzień później. Są też oczywiście rzeczy, o których mogę być absolutnie przekonany i przez lata się potwierdzają.

Czego najbardziej żałujesz?

Niczego nie żałuję.

Czego się najbardziej boisz?

Najbardziej się boję wojny i choroby bliskich.

Jakie cechy najbardziej cenisz u kobiet?

Delikatność, empatię, inny rodzaj siły, czyli bycie spokojnym, odpornym na ból psychiczny i dystans do różnych rzeczy. Pewien rodzaj miłości do świata.

Jakie cechy najbardziej cenisz u mężczyzn?

Konsekwencję, odwagę i nie rzucanie słów na wiatr, zestawienie siły z wrażliwością.

Co najbardziej cenisz u swoich przyjaciół?

Szczerość, poczucie humoru i to, że są przy mnie.

Którą z żyjących osób najbardziej podziwiasz?

Podziwiam moich rodziców za to, że potrafią kochać siebie nawzajem, że trwają cały czas ze sobą, potrafią cieszyć się każdym dniem. To takie podziwianie rodziców przez syna.

A osoby szerzej znane to Eckhart Tolle, Janusz Gajos, w sportach walki to mój trener Istvan Nagy i drugi mistrz i mentor, Jyrki Saario.

Co ma dla ciebie największą wartość?

Życie.

 

Related Posts

Sad dziadka czyli Wołyń ujęty zupełnie inaczej niż nas przyzwyczajono. Rozmawiamy z reżyserem...

Wystąpiła w wielu znanych serialach telewizyjnych, takich jak „Belfer” czy „Barwy szczęścia”. W...

„Nie myślę o „Słoniu” jako o filmie prowokacyjnym albo moralizatorskim. To czuła i delikatna...

One Comment
  1. Szczerze…prawdziwie…mądrze… ŻYCIE jest Największą wartością, dokładnie tak! Tylko dlaczego tak wielu ludzi, nie potrafi to docenić…cieszyć się samym faktem z tego…ze JEST, istnieje, ze może doznawać różnych rzeczy…

Leave a Reply