Święta to nie tylko Kevin sam w domu czy z lubością powtarzany Titanic. To właśnie miłość również wpisała się na karty bożonarodzeniowych tradycji. Kiedy za oknami pojawia się pierwszy śnieg, w sklepach zaczyna się szaleństwo zakupów w rytm kolęd i Last Christmas, zasiadamy z paczką ciasteczek i winem przed piękną opowieścią o miłości. Jednak film Richarda Curtisa straciłby swoją tożsamość bez elektryzującego soundtracku.