– daję 8 łapek!

Reżyser odpowiedzialny za produkcje „Pożegnanie” i „Rękopisy nie płoną” – wyklęty w Iranie Mohammad Rasoulof – wraca z kolejnym filmowym odbiciem obrazu brutalnej rzeczywistości w swoim kraju.

Kadr z filmu „Uczciwy człowiek”.





Zdaje się, że Reza (Reza Akhlaghirad) w młodości był idealistą. Targany starciami sprzecznych interesów różnych grup społecznych Teheran stanowił miejsce, gdzie – zgodnie ze słowami głównego bohatera – nie ma innego wyjścia niż uciskać lub być uciskanym. Reza wierzył, protestował i cierpiał. Jednak znalazł ucieczkę od nieuniknionego. Wyjechał ze stolicy i zamieszkał wraz z żoną i synem na wsi.

Stojąca u boku Rezy silna i rozsądna Hadis (Soudabeh Beizaee) jest dyrektorką średniej szkoły dla dziewcząt, a poza tym małżeństwo trudni się hodowlą ryb słodkowodnych. Interes raz kręci się lepiej, raz gorzej. Jakiś czas temu Reza musiał wziąć kredyt, którego odsetki teraz okazują się być okrutnie wyniszczające.

Kadr z filmu „Uczciwy człowiek”.

Dłużnik otrzymuje niemoralną propozycję załatwienia sprawy hipoteki w szczególny sposób. Wystarczy opłacić kilku bankowców, a odsetki zostaną umorzone. Takie działanie stoi w sprzeczności z sumieniem Rezy. Mężczyzna decyduje się zrobić wszystko, by spłacić kredyt. Nie zauważa, że naraża się przy tym kilku wpływowym personom, które posuną się do najgorszego, by go zniszczyć.

„Reza, musisz być taki jak oni. Szukać koneksji, przekupywać sędziów” – mówi żona do tytułowego uczciwego człowieka.





Rasoulof nie próbuje rozgrzeszyć lub potępić słabych i tchórzliwych, którzy ulegają oprawcom, by ochronić własną skórę. On pokazuje jeszcze inny dramat: nawet jeśli nie uginasz się, nie poddajesz presji, chcesz pozostać wierny swoim zasadom do samego końca – pozbawione skrupułów kreatury i tak cię wykończą. To gra bez możliwości wygranej, labirynt bez wyjścia, łamigłówka mniemająca rozwiązania. A wyjątkowo bolesne jest to, że najsilniejszy cios padnie z kierunku, którego zupełnie się nie spodziewasz.

Kadr z filmu „Uczciwy człowiek”.

„Uczciwy człowiek” pokazuje codzienność, z którą – trudno powiedzieć, że zmagają się – po prostu obcują Irańczycy. Rzeczy jednocześnie zwykłe i niezwykłe. Rutyna – ale rutyna, która wciąż nie przestaje zatrważać. Do piekła nie da się przyzwyczaić. A polityczny i ekonomiczny ucisk rodzi dramaty nie tylko wśród aktywnie zaangażowanych w walkę. Upadają przedsiębiorstwa, płoną domy, umierają dzieci…

Choć irański film jest jak uboga w wyraziste barwy historia opowiadana jedynie półgłosem, pointa może wstrząsnąć z mocą Oscarowych efektów specjalnych najlepszych hollywoodzkich produkcji.


Zapraszamy do śledzenia nas na Facebooku i Instagramie!

[R-slider id=”2″]

About the Author

Radiowiec, prawnik, podróżnik. Niekoniecznie w takiej kolejności. Nade wszystko: kinomaniak.

Related Posts

Warszawski bon vivant z bagażem doświadczeń i kieliszkiem w dłoni raczej nie wzbudza sympatii od...

Mam taką przypadłość, że jak już coś zacznę oglądać, to muszę skończyć. Staram się dawać szansę...

Lubię bajkowe opowieści, w których dziewczynki są w centrum i samodzielnie pokonują przeszkody....

Leave a Reply