Transatlantyk: A może by tak do Łodzi?
Transatlantyk rozpieszcza filmowych maniaków, oferując w swym programie filmy, które świeciły triumfy na ostatnich wielkich światowych festiwalach filmowych. W dnia 23-30 czerwca w Łodzi odbędzie się prawdziwa filmowa uczta. Czas spakować plecaki i rozpocząć pierwsze wakacyjne wojaże.
A co ciekawego można zobaczyć w łódzkich kinach?
Międzynarodowy Konkurs Transatlantyk
Fuocoammare. Ogień na morzu
Gianfranco Rosi w sposób subtelny i powściągliwy emocjonalnie opowiada na największym problemie współczesnej Europy – fali emigrantów przybywających z Afryki czy Bliskiego Wschodu. Włoski reżyser wędruje ze swoją kamerą na wyspę Lampedusa, która staje się punktem przejścia, przystankiem, a zarazem pierwszym krokiem do lepszego życia. Historią przybywających na nią ludzi opowiada przez pryzmat mieszkańców, którzy wiodą normalne, spokojne życie, słysząc tylko krótkie informacje w radio czy pomagając im w przychodni lekarskiej. Dla nich nie dzieje się żadna apokalipsa. „Fuocoammare” zyskuje niesamowitą wymowę właśnie dzięki zwyczajności opowiadania, a dzięki temu oddziałuje ze zdwojoną silą.
Śmierć w Sarajewie
Ciekawe spojrzenie na wojenną przeszłość Bośni i Hercegowiny. Danis Tanovic został za swój film nagrodzony Srebrnym Niedźwiedziem na Festiwalu w Berlinie i trudno się dziwić zachwytom jury. Reżyser przedstawia swą opowieść na trzech płaszczyznach, a właściwie piętrach Hotelu Europa. Na dachu przysłuchujemy się wywiadowi odnośnie historii kraju, na parterze rozgrywa się konflikt z menadżerem hotelu a protestującymi pracownikami, podczas gdy w podziemiach dzieją się ciemne sprawki mafijnych porachunków. Jest dynamicznie i wymagająco intelektualnie, ale trudno przejść obok tak dogłębnej społecznej analizy obojętnie.
Sezon
Stare grzechy mają długie cienie
Fantastycznie rozegranych kryminał, który rozgrywaj się gdzieś na pograniczu przeszłości i przyszłości. Tajemnicze morderstwa muszą zostać rozwiązane przez dwóch policjantów o nieco odrębnym spojrzeniu na rzeczywistość. Klimat budują fantastyczne plenery Hiszpanii i chłodne napięcie rodem z kina skandynawskiego.
Gołąb przysiadł na gałęzi i rozmyśla o istnieniu
To prawdziwa uczta wizualna i intelektualna. Niespieszne tempo opowiadania Roya Andersona dogłębniej pokazuje smutki egzystencji człowieka. Reżyser kreśli społeczny komentarz o powierzchowności zachowań, błędów przeszłości i historycznych upadków – bitewnych, jak i człowieczych, choćby z perspektywy niewolnictwa i masowego morderstwa. Choć porusza tematy różnorodne i ważne, nie brak mu ostrego i niełatwego poczucia humoru. Warto wejść do świata Andersona, gdzie nie wszystko jest w porządku, ale ma swój urok.
Transatlantyk niezależni
Więzienny eksperyment
Pozycja obowiązkowa dla wszystkich, którzy interesują się psychologią i motywami ludzkich zachowań. Czy to sytuacja determinuje nasze czyny, a może nasze wrodzone predyspozycje czynią z nas potwory w obliczu zagrożenia czy posiadanej władzy? Kyle Patrick Alvarez dość wiernie oddaje więzienny eksperyment Philipa Zimbardo. Pozwala spojrzeć zachowania więźniów i strażników od środka, a nie zapomina przy tym przyjrzeć się postawie naukowca, który sam stał się uwikłany we własne badanie.
Transatlantyk Panorama
Co przyniesie przyszłość
Mówi się, że kobieta po 40tce przestaje być atrakcyjna dla kina. A jeszcze taka, która właśnie rozstała się z mężem, została sama w dużym mieszkaniu bez przyjaciół czy znajomych? Mia Hansen Love nie boi się podejmować wyzwań i wychodzi z nich obronną ręką. „Co przyniesie przyszłość” to opowieść nie tyle o poszukiwaniu tożsamości, co własnego miejsca na ziemie. Odnajdywanie własnej kobiecości i na nowo rozgoszczenie się we własnym życiu. Do tego zachwycająca powściągliwością Isabelle Huppert i delikatne spojrzenie na powtórne narodzenie.
Mając 17 lat
Można pomyśleć, że to kolejny film o dorastaniu, odkrywaniu swojej tożsamości, przekraczaniu granic i eksperymentowaniu. Jednak „Mając 17 lat” nie stara się być obrazoburczy i pełen energii, jak powszechnie rozumiane kino młodzieżowe. Nie chce szokować, choć zawiera jedną z najpiękniejszych i najdosadniej pokazanych scen miłosnych między dwoma mężczyznami. Andre Techine tworzy bardzo intymny i wyciszony portret młodych ludzi, których różni niemal wszystko, ale potrafi połączyć miłość.
Soy Nero
To film o pragnieniu wolności, niesprawiedliwości i poświęcaniu się dla spełnienia własnych marzeń. Akcja rozgrywa się na granicy między Meksykiem a Stanami Zjednoczonymi. Widzimy wspólne zabawy młodzieży przez mur graniczny, ciche przechodzenie na drugą stronę. To nie jest świat mafijnych porachunków czy handlu narkotykami. Rafi Pitts opowiada o nastoletnim chłopcu, który wychował się w Ameryce, ale musi walczyć o swoje prawo, żeby otrzymać obywatelstwo i stały dom po tym, jak został deportowany do Meksyku. Taką możliwość daje służba wojskowa. Radosny chłopak trafia na front, gdzie spokój może nagle zamienić się w walkę o życie.