Trudno uwierzyć, ale połowa 2018 roku jest już za nami. Moją małą tradycją jest przygotowywanie podsumowania ostatnich miesięcy. A działo się wiele! Kino polskie i światowe miało wiele do zaoferowania. Oscarowe produkcje były wyjątkowo interesujące i zapadające w pamięci. Niełatwo było wybrać złotą dziesiątkę. Na liście znalazły się produkcje, które pozostały ze mną nieco dłużej, niż czas trwania seansu. Zachwyciły mnie tematem, aktorstwem, zdjęciami, scenografią czy przepiękną muzyką. Oto top 10 filmów pierwszego półrocza 2018!

10. Ciche miejsce

Ciche miejsce

Ciche miejsce

Horror bez naiwnych straszaków? John Krasinski tworzy artystyczny film, który – choć wykorzystuje znane schematy – potrafi prawdziwie przyciągnąć uwagę i nie odpuszczać do ostatniej minuty. Cichemiejsce bazuje głównie na ciszy i lęku przed nieznanym, nieokreślonym. Prześladowani dostosowują swoje życie do nowej postapokaliptycznej rzeczywistości, w której zło czai się na każdym kroku. Reżyser, niczym David Robert Mitchell w Coś za mną chodzi, umieszcza zagrożenie gdzieś poza – poza wzrokiem czy słuchem. I można znaleźć tylko kilka rys na tym perfekcyjnym obrazie.



9. Jeszcze nie koniec

Jeszcze nie koniec

Jeszcze nie koniec

Niech Was nie zmyli początek filmu Xaviera Legranda! To nie jest kolejny rodzinny dramat ani kino zaangażowane społecznie powielające utrwalone od lat wzorce. Jeszcze nie koniec staje się kinem spełnionym, dzięki dobremu rozłożeniu akcentów. Początkowa kłótnia byłych małżonków o opiekę nad dziećmi nie ustawia optyki patrzenia na przedstawiony świat, ale staje się cichym preludium do głośnego finału. Debiutujący reżyser nie odkrywa kart, kto jest zły, a kto dobry. Sami rozstrzygniemy, spoglądając na tą rodzinę z narastającym niepokojem.

8. Kształt wody

Kształt wody

Kształt wody

Romantyzm rodem z Amelii, empatia i ukochanie odmieńców jak u Tima Burtona i historia miłości Pięknej i Bestii. Guillermo del Toro łączy różne konwencje, angażuje indywidualności, które nie mieszczą się w ramach normalności, aby pokazać, że inne nie znaczy straszne czy obce, ale piękne. The Shape of Water to love story w ponurych barwach zbrodniczych zapędów. 

7. Wyspa psów

Wyspa psów

Wyspa psów

Piękne, mądre i subtelne kino o akceptacji, miłości i podstawowej potrzebie życia w zgodnej społeczności. W swoich filmach Wes Anderson wielokrotnie przerabiał traumę po utracie ukochanego psa, aż nadeszła pora na produkcję całkowicie poświęconą czworonożnym przyjaciołom. Wyspa psów to obraz dopieszczony wizualnie, ale przede wszystkim bogaty w znaczenia, dający szerokie pole do analizy i dyskusji.

6. Jestem najlepsza. Ja, Tonya

I, Tonya

I, Tonya

Tonya Harding wywołała największy skandal w historii amerykańskiego sportu. Łyżwiarka figurowa, która osiągała ogromne sukcesy. Niezwykle uzdolniona i zdecydowana przekroczyła granicę zdrowej rywalizacji, pozbywając się konkurencji przez doprowadzenie do kontuzji Nancy Kerrigan. Ale jaka jest prawda, która kryje się za tą medialną historię? Craig Gillespie mówi o tym, że prawda ma różne oblicza. A obiektywna rzeczywistość nie istnieje.

Related Posts

Nowe Horyzonty 2024 ruszają już 18 lipca we Wrocławiu. To już 24. edycja tego święta kina, podczas...

Filmowy społecznik nie odwraca wzroku od bolesnych spraw bieżących. Ken Loach od lat przygląda się...

Powiedzieć, że mam trudną relację z filmami Christian Petzolda, to jak nic nie powiedzieć....

Leave a Reply