Ostatnie miesiące obfitowały premierami świetnych filmów. Na dobre rozpoczął się sezon wielkich filmowych nagród (Złote Globy i Oscary), przez co dystrybutorzy wypuszczają do kina najciekawsze produkcje. Zgodnie z tradycją przygotowałam podsumowanie ostatnich sześciu miesięcy. Filmy, które znalazły się w TOP 10, to produkcje z polską premierą między lipcem a grudniem. Kolejność nie jest przypadkowa 🙂 Zgadzacie się z takim zestawieniem?
10. Ślicznotki
Ślicznotki są zabawne, intrygujące i wzruszające. Opowiadają o przyjaźni, macierzyństwie i kobiecości. To prawdziwa wizualna uczta, imponujące tańce na rurze i porywająca muzyka. Jennifer Lopez jest w niebywałej formie. Nie można oderwać od niej oczu. Zadziorna, hipnotyczna i pełna uwodzicielskiej energii. Taki też jest ten film. Prawdziwa petarda pełna aktorskich zaskoczeń.
9. Boże Ciało
Małgorzata Czop, film.wp.pl:
Boże Ciało to seans pełen niespokojnego ducha i podskórnego napięcia. Jan Komasa przenosi nas do wiejskiej krainy, która przez lata funkcjonowała w naszej kulturze jako sielankowa i pełna pozytywnej, nieco naiwnej energii. Tym razem to miejsce tajemnic, niewypowiedzianych żali i skrywanych emocji. Przebrany ksiądz obnaży mieszkańców z obłudy i zakłamania.
8. Pewnego razu w… Hollywood
Quentin Tarantino opowiada swoją bajkę. Brutalną, ale wciąż piękną i momentami poruszającą. Pewnego razu w… Hollywood to pełna nostalgii historia dawnego blasku Fabryki Snów, w której dawny blichtr i idealizm filmowego świata zostają wypierane przez nowe, szybsze i młodsze. Reżyser Pulp fiction tworzy obraz pełen odniesień i po raz kolejny pokazuje swoją ogromną miłość i pasję do X Muzy. Trudno oglądać ten film bez wypieków na twarzy, kiedy slow cinema łączy się z krwawą papkę, thriller z dreszczowcem, a buddy movie przeobraża się w kino sensacyjne.
7. Na noże
Na noże to prawdziwa filmowa rewelacja, która nie zawodzi oczekiwań. Johnson nie przestaje zaskakiwać, a rozwiązanie szalonej intrygi wymyka się oczekiwaniom. Co ciekawe oprócz zabawnej i sprawnie zrealizowanej rozrywki, film Gwiezdnych wojen przynosi ciekawą (życzeniową) refleksję na temat przyszłości Ameryki. Losy tego państwa przestaną zależeć od grupy uprzywilejowanych, a kontrolę przejmą uczciwi i ciężkopracujący obywatel. Brzmi nierealnie i absurdalnie? Warto czasem dać się zaskakiwać. Na noże może być zaskoczeniem roku.
6. Midommar. W biały dzień
Ari Aster przygotował prawdziwą filmową ucztę, którą nie sposób streścić czy opowiedzieć w kilku zdaniach. Midsommar. W biały dzień to emocjonalna wędrówka przez różne stany świadomości, podatna na interpretacje, metaforykę i wpisywanie w szerszy kontekst. Autorska wizja horroru, która nie ocieka w straszaki i oklepane wzorce, a daje przestrzeń do kontemplowania ludzkich relacji. Reżyser korzysta z dobrodziejstw tego gatunku, ale nie czyni go przedmiotem całej opowieści.
5. Irlandczyk
Martin Scorsese tworzy film kompletny i z duszą. Irlandczyk opatula spokojem opowiadania, wciąga w niesamowity klimat i pokazuje niesamowity warsztat reżysera. I choć trzy i pół godziny to wymagający seans, na który zdecydowanie nie powinniśmy patrzeć jednym okiem, warto spędzić ten czas z amerykańskim twórcą.
4. Parasite
Bong nie tylko żongluje konwencjami, ale precyzyjnie kreuje ekranową rzeczywistość. W pamięci pozostanie piękny dom bogaczy i ciasna, ale urocza piwniczka biednej rodziny. A także wykorzystanie schematów znanych z horroru. Parasite zachwyca lekkością opowiadania i jest przy tym niebywale wciągające. Koreański reżyser tworzy kino rozrywkowe, które nie pozostawia pustej głowy po seansie. Uderza w krytykę podziałów społecznych i wpisuje się w nurt filmów opowiadających o frustracji biednych i uciskanych. Rodzina z Parasite nosi w sobie znamiona Jokera – tłumiony gniew i smutek kiedyś znajdą ujście, ale wtedy będzie już za późno, by ratować sytuację…
3. Historia małżeńska
I że cię nie opuszczę aż do śmierci… Słowa przysięgi wypowiadane przez małżonków są piękną deklaracją, ale też trudnym zadaniem do wypełnienia. Noah Baumbach rozpoczyna swoją opowieść o rozpadającym się związku od wspólnej wizyty u mediatora. To ostatnia szansa, by uratować relację, która stoi na krawędzi i wkrótce osunie się prosto w czeluści otchłani. Nicole (Scarlett Johansson) i Charlie (Adam Driver) mają przypomnieć sobie, co w sobie najbardziej kochają i co sprawiło, że zdecydowali się założyć rodzinę. Pierwsza próba kończy się porażką. Nie ma już odwrotu. Historia małżeńska (Marriage Story) to studium rozpadu pięknej miłości.
2. Joker
Małgorzata Czop, film.wp.pl:
Todd Phillips stworzył wielkie kino, w którym niczym w zwierciadle może się przejrzeć współczesny świat. Rewelacyjny „Joker” to zbiór lęków i frustracji, które obśmiane nie tracą swoich mrocznych właściwości. Wystarczy jedna iskra, by komik stał się niebezpiecznym zabójcą.
1. Portret kobiety w ogniu
Orfeusz wychodzi z piekielnych ciemności. Ostatnie kroki dzielą go od opuszczenia Hadesu i szczęśliwej przyszłości z Eurydyką. Niestety nie wytrzymuje i obraca się, by spojrzeć na ukochaną. W tym momencie oboje są straceni, jedyny zakaz zostaje złamany, a ich miłość spisana na straty. Miłosnego cierpienia można było uniknąć, a może pierwszym krokiem do zguby było samo zakochanie? Portret kobiety w ogniu meandruje wokół greckiego mitu, opowiadając o uwikłaniu w konwenanse, wybuchu namiętności i cierpieniu po stracie.