Widzieliście, że Rzymskie wakacje nakręcone w 1953 roku rozpoczęły wielką karierę Audrey Hepburn? Albo że to pierwszy amerykański film, który został sfilmowany we Włoszech? Film Williama Wylera zwrócił uwagę na Rzym i zawierał jedne z najciekawszych i zapierających dech w piersi filmowych lokacji. Kto z Was marzy o...
– daję 5 łapek! Trailer był za dobry. Piętrzył pytania, które podczas właściwego seansu już tak nie ekscytują. Ekranizacja thrillera brytyjskiej pisarki pozostawia wiele do życzenia, ale jest to film, nad którym – jeżeli nie czytaliśmy książki – warto się przez chwilę pochylić.