Stranger Things powraca i jest mocniejsze, mroczniejsze i bardziej dojrzałe. Od poprzedniego spotkania z bohaterami minęły 3 lata, a widzowie i bohaterowie dorośli. Twórcy zdają sobie sprawę, że dziecięca niewinność i naiwność już dawno poszła w kąt, dlatego z pełną świadomością odpinają wrotki i zapraszają do świata horroru. Będzie przerażająco!

STRANGER THINGS. (L to R) Joe Keery as Steve Harrington, Gaten Matarazzo as Dustin Henderson, Maya Hawke as Robin Buckley, Sadie Sink as Max Mayfield, Natalia Dyer as Nancy Wheeler, and Caleb McLaughlin as Lucas Sinclair in STRANGER THINGS. Cr. Courtesy of Netflix © 2022

Stranger Things 3

Po wydarzeniach z poprzedniego sezonu wiele zmieniło się w życiu bohaterów. Rozjechali się po świecie i wkroczyli w nastoletnią rzeczywistość. Dustin, Mike, Lucas i Max rozpoczęli liceum, Robin i Steve pracują w wypożyczalni wideo, Nancy rozwija się jako dziennikarka, a Jedenastka z rodziną Buyersów przeniosła się do Kalifornii. Codzienne obowiązki i zmagania z presją rówieśników zajmują przestrzeń naszych bohaterów do czasu, aż w Hawkins ponownie zaczynają dziać się dziwne rzeczy. Ginie nastolatka, a miejsce zbrodni przypomina jedną ze scen kultowych horrorów. Jedno jest pewne The Upside Down daje o sobie znać.

Bracia Duffer ponownie odwołują się do siły przyjaźni, zaufania i współpracy, by opowiedzieć o walce dobra ze złem. Tu z czasem zło zaczyna przybierać postać pazernego ego, które karmi się porażkami lepszych od siebie. Zabija, by przejąć zdolności i siłę swoich ofiar, opakowując w ten sposób swoje kompleksy i pewne braki. Metaforycznie można udać się w podróż do krainy skrzywdzonych uczuć, niedocenionych ambicji i wykluczenia. Z powodzeniem można bawić się w analizy źródła zła, ale na to pewnie jeszcze przyjdzie czas. W tej odsłonie liczy się działanie, akcja i reagowanie na bieżące wydarzenia.

STRANGER THINGS. (L to R) Charlie Heaton as Johnathan Byers, Noah Schnapp as Will Byers and Finn Wolfhard as Mike Wheeler in STRANGER THINGS. Cr. Courtesy of Netflix © 2022

Przeczytaj także: Soundtrack ze Stranger Things

Twórcy otrzymali pokaźny zastrzyk gotówki, wydłużyli metraż odcinków i dorzucili sporo efektów specjalnych. W Stranger Things 4 dostajemy wszystko, co już znamy i trochę więcej. Sporo czasu zostaje poświęcone na zawiązanie akcji i pokazanie, w jakim momencie życia znajdują się bohaterowie. Dowiadujemy się, jak radzą (albo nie radzą) sobie z dojrzewaniem. Widzimy, że przyjaźń z dzieciństwa nieco rozluźniła więzy, a seria niewypowiedzianych żali buduje pewne napięcie. Dufferowie wiedzą, że interakcje między dzieciakami (a właściwie nastolatkami) są prawdziwą siłą tej opowieści, więc poświęcają im sporo uwagi. Lucas dostaje się do drużyny koszykarskiej, Mike należy do klubu nerdów, a Dustin nie traci swojej beztroski i poczucia humoru. Z kolei pozbawiona mocy Jedenastka zmaga się z brakiem akceptacji ze strony rówieśników. Przyglądanie się nastoletniemu życiu bohaterów dodaje całości lekkości i pozwala ponownie zatopić się w klimat lat 80., zanim wejdziemy w pełnię mroku.

Druga część tego sezonu rozgrywa się w różnych przestrzeniach: Hawkins, laboratorium, do którego ponownie trafia Jedenastka czy w Rosji. Twórcy sprawnie żonglują między tymi miejscami, choć momentami niepotrzebnie rozbijają akcję. Trzeba z uwagą śledzić wydarzenia, by skutecznie łączyć wątki i wskazówki. Często elementy, które pojawiały się w poprzednich sezonach były istotne i nadają obecnym zdarzeniom sens. Szczególnie że wiedza zdobyta podczas poprzednich wędrówek do The Upside Down może mieć kluczowe znaczenie w przetrwaniu spotkania z tajemniczym mordercą. 

STRANGER THINGS. (L to R) Gaten Matarazzo as Dustin Henderon, Sadie Sink as Max Mayfield and Joe Keery as Steve Harrington in STRANGER THINGS. Cr. Courtesy of Netflix © 2022

W czwartej odsłonie Stranger Things dużo mówi się o siłach nadprzyrodzonych i wierze. Mieszkańcy Hawkings prowadzą rozważania o tym, czy istnieją światy równoległe. Trudno zrozumieć pochodzenie zła, kiedy się kwestionuje jego siłę i znaczenie. Pozostając w tej tematyce, twórcy jeszcze mocnie kładą akcenty na schematy znane z horrorów. Wyciągają znane straszaki, „atakują” bohaterów zza kadru i kreują mrożące krew w żyłach wydarzenia. Zbrodnie pokazują wyjątkowo dosadnie i bez wygładzającego filtra. Jest brzydko, brudno i mrocznie. Dla widzów o mocnych nerwach! 

Przeczytaj także: Enola Holmes

Nie można jednak zapominać, że w tej dusznej atmosferze znajdzie się miejsce na odrobinę humoru i uśmiechu. Śmiech pojawia się w dwuznacznych sytuacjach czy w lekkich dialogach. Ekranowe duety bohaterów ponownie zostają skonstruowane na przeciwnościach i to z nich wynika wiele komizmu. Całości dopełnia świetna muzyka z lat 80. I rozmach realizacji. Trzeba przyznać, że twórcy stanęli na wysokości zadania.

Stranger Things 4 są udanym sezonem. O ile w poprzedniej odsłonie narzekałam i nie dałam się ponieść emocjom, teraz weszłam do tego świata bez wahania. Dufferowie wciąż potrafią grać na sentymentach. Wiedzą, kiedy do rzeczywistości pełnej mroku wpuścić trochę światła i wciąż bawią nas nieskończonymi możliwościami wyobraźni. To mocna opowieść spowita krwią, potem i migoczącymi światełkami. Przerażająca zabawa! 

Related Posts

Amerykański sen nie jest dla każdego. Mit od zera do milionera już dawno upadł. Ciężka praca nie...

Czy myśleliście kiedyś o tym, jakby to było spotkać swoją starszą wersję? Czy miałaby dla Was...

Lubię filmy, które rozbijają magiczną bańkę, w której macierzyństwo to droga usłana płatkami róż....

Leave a Reply