8 łapek!– daję 8 łapek!

Przy torach leży zbłąkany banknot. Kilka kroków dalej kolejny. Tzanko Petrov (Stefan Denolyubov) rozgląda się, czy nikogo nie ma w pobliżu i chowa pieniądze do kieszeni. Kiedy nieco dalej wpada na całą torbę pełną pieniędzy, uczciwość zwycięża. Mężczyzna zgłasza znaleźne na policję i – mimochodem – staje się pośmiewiskiem lokalnej społeczności. Pozostali pracownicy kolei nie potrafią zrozumieć, jak można dobrowolnie oddać tak pokaźną sumkę, a ich zmysł kombinowania i omijania prawa, by tylko nieco więcej zarobić, nie akceptuje prawości Petrova. Sława przybiera różne odcienie, ale jest niezwykle sprawnie zrealizowanym dramatem, ocierającym się o elementy thrillera.

Sława

Sława

Sława – społeczny thriller na kolei

Julia Staykova (Margita Gosheva) pracuje dla Ministra Transportu, zajmuje się PR-em, a kolej nie cieszy się ostatnio dobrą prasą. Petrov i jego chwalebny gest są jak wybawienie. Biedny, mieszkający w obskurnym domu, posiada tylko króliki i cenną rodzinną pamiątkę – zegarek Slawa, na którym wygrawerowano dla mojego syna Tzanko. Z dobrym sercem wpada w sidła społecznych manipulacji, hołdując takim wartościom, jak prawda i szczerość. Staykova postanawia wykorzystać jego zachowanie i organizuje pompatyczne wręczenie nagrody za uczciwość. Sentymentalny zegarek Petrova zamienia bezużyteczna nowa zabawka, a sam mężczyzna staje się wysłużonym trybikiem, który powinien, jak najszybciej zniknąć z pamięci pracowników ministerstwa.

Kristina Grozeva i Petar Valchanov utrzymują fabułę w ryzach intrygującego opowiadania. Nie wrzucają bohaterów w skostniałe schematy i przebrzmiałe stereotypy. Do tego umiejętnie budują napięcie, które sprawia, że z zapartym tchem śledzi się poczynania zdesperowanych ludzi. Trudno przewidzieć, do czego doprowadzi kolejny krok – szczególnie, że zarówno Staykova, jak i Petrov pragnąć tylko spełnić swoje obowiązki. A że mają konflikt interesów, to tylko dynamizuje ich relację.

Sława

Sława

Zachwyca fakt, że udało się uniknąć Goshevowej wtłoczenia swojej bohaterki w jednoznaczne osądy. Julia przypomina nieco wschodnioeuropejską Miss Sloan, która, nie bacząc na wykorzystywane środki, dąży do celu. Aktora fenomenalnie przechodzi w różne stany emocjonalne i wystarczy pstryknięcie palca, by stała się rzeczową i oschłą służbistką. Wycofany i nieco upośledzony Petrov Denolyubova ugina się pod tą władzą, ale nie wpada w ramy bezbronnej ofiary.

Sława opowiada o władzy, rozgrywkach politycznych i czynieniu z ludzi pionków w nieczystej grze. To intrygująca historia pełna fascynujących bohaterów bez prostego podziału na dobrych i złych. Reżyserom udało się bez efekciarskich rozwiązań, przywdziewając gorzki humor, przedstawić ludzi pełnych paradoksów i subtelności. Ten film to majstersztyk obserwacji ludzkich postaw. Rumuńskie kino w bułgarskiej odsłonie!

Related Posts

Warszawski bon vivant z bagażem doświadczeń i kieliszkiem w dłoni raczej nie wzbudza sympatii od...

Mam taką przypadłość, że jak już coś zacznę oglądać, to muszę skończyć. Staram się dawać szansę...

Lubię bajkowe opowieści, w których dziewczynki są w centrum i samodzielnie pokonują przeszkody....

Leave a Reply