Rywal jest takim filmem, który potrafi zaskakiwać. Powolna narracja daje przestrzeń, by przyglądać się bohaterom. Marcus Lenz opowiada o wyobcowaniu, pragnieniu bliskości i okrucieństwie losu, który nie do wszystkich zawsze się uśmiecha. Poruszające spojrzenie dziecięcym okiem na nieprzyjazny świat z dala od rodziny i domu.

Roman (Yelizar Nazarenko) przyciąga uwagę. Uroczy chłopczyk o niebieskich oczach i twarzy pokrytej piegami wzbudza empatię i sympatię od samego początku. Chce się za nim podążać, choć nie zawsze podzielamy jego reakcje. Lenz portretuje dziecko, które zostaje wyrwane ze znanego sobie otoczenia i ukryty w samochodzie wyrusza z ukraińskiej wsi do pracującej za granicą matki. Oksana (Maria Bruni) od kilku lat pracuje dla niemieckiej rodziny. Kiedy umiera żona Gerta, którą do tej pory się opiekowała, pojawia się dla niej i Romana nowa szansa. Pierwsza radość chłopca po przyjeździe do Niemiec szybko ustępuje niepewności i uczuciu wyobcowania. Gert za bardzo interesuje się matką, a Oksana w żaden sposób nie objaśnia mu nowej rzeczywistości.

Przeczytaj także: Nosorożec

Lenz patrzy na świat oczami 9-letniego chłopca. Zostawia wiele niedopowiedzeń, wyolbrzymia niektóre sprawy, a innych nie dostrzega. Zaprasza nas do świata pełnego niepewności, a także zazdrości. Roman bezgranicznie kocha swoją mamę. Jest ona dla niego całym światem, szczególnie w otoczeniu którego nie rozumie i z którym nie potrafi się porozumieć. Przez serię niefortunnych zdarzeń będzie musiał szybko nauczyć się radzić samemu w rzeczywistości, której nie rozumie.

Rywal ma w sobie hipnotyczną moc opowiadania. Powoli przyciąga i pozwala podskórnie czuć emocje, które przeżywa Roman. Powodzenie tego filmu zależy jednak w dużej mierze od świetnego Yelizara Nazarenko. Młody aktor jest niesamowicie magnetyczny, a przy tym bardzo naturalny i świeży. Jego rola opiera się na niewielu słowach, więc bardzo dużo zależy od inteligencji emocjonalnej chłopca, który świetnie odnajduje się w niełatwych aktorskich zadaniach. Doskonale oddaje radość, przerażenie, a także zwierzęcą wolę przetrwania.

Przeczytaj także: Ziemia jest niebieska jak pomarańcza

Ten film to opowieść o zagubieniu dorosłych, braku odpowiedzialności i potrzebie bliskości. Lenz pokazuje świat, w którym dominuje strach: przed deportacją, odkryciem prawdy, oceną, odrzuceniem, brakiem miłości czy stratą. Rywal podszyty jest niepewnością i oczekiwaniem na najgorsze, w którym budzą się zwierzęce instynkty. 

daję 7 łapek!

Related Posts

Warszawski bon vivant z bagażem doświadczeń i kieliszkiem w dłoni raczej nie wzbudza sympatii od...

Mam taką przypadłość, że jak już coś zacznę oglądać, to muszę skończyć. Staram się dawać szansę...

Lubię bajkowe opowieści, w których dziewczynki są w centrum i samodzielnie pokonują przeszkody....

Leave a Reply