Uroczy blondyn z Klubu Myszki Miki, czaruś ze zniewalającym uśmiechem, romantyk i good guy – Ryan Gosling, człowiek orkiestra. Aktor, wokalista i tancerz doskonale odnajduje się w repertuarze lekkim i przyjemnym, choć nie stroni od kina poważnego i mrocznego. Przypomina chłopaka z sąsiedztwa, któremu daleko do hollywoodzkiego blichtru i przepychu czerwonego dywanu. Sam mówi, że najlepiej czuje się z dala od fleszy w powyciąganym swetrze.

Ryan Gosling

Ryan Gosling

Ryan Gosling urodził się w Kanadzie, gdzie dorastał i chodził do szkoły. Z grzecznego chłopca szybko przerodził się w rozrabiakę ze szkolnymi problemami. Nie był lubianym dzieckiem i miał niewielu przyjaciół, spotykał się z szykanowaniem, a jego emocjonalne reakcje doprowadziły do zawieszenia w prawach ucznia. Przez kilka lat jego matka uczyła go w domu, a już w wieku 17 lat rzucił szkoła, aby w pełni poświecić się karierze aktorskiej. Dość szybko sprecyzował swoje plany na przyszłość, kiedy pokonał ponad 17 tysięcy kandydatów do roli nowej gwiazdy Disneya. Gosling trafił do Klubu Myszki Miki, gdzie poznał Justina Timberlake’a. Panowie stali się przyjaciółmi – razem łamali serca dziewczyn. Po dwóch latach show zostało anulowane, a aktor przeprowadził się do Los Angeles, by skupić się na budowaniu poważnej kariery.

Zagrał w kilku serialach (Szkoła na fali, Młody Herkules i Szkoła dla kowboja), ale przełom nadszedł wraz z rolą w filmie Fanatyk Henry’ego Beana. Gosling wcielił się w postać żydowskiego neonazisty. Jego wychowanie wśród Mormonów pomogło mu zrozumieć izolację wyznawcy judaizmu, dzięki temu jego rola została uznana za przełomową i elektryzującą. Choć zagrał jeszcze w kilku filmach, Pamiętnik Nicka Cassavetesa zwrócił na niego uwagę i wywindował do pozycji gwiazdy. Wraz z Rachel McAdams stworzyli najbardziej elektryzującą ekranową parę, wprowadzając film na listę najbardziej romantycznych opowieści wszechczasów. Ryan Gosling jako Naoh Calhoun pokazał, jak zdobyć kobietę, być romantykiem i niesfornym chłopcem. Co ciekawa, mogłoby się wydawać, że po tak dużym kasowym sukcesie, aktor trafi do szufladki z napisem „uroczy amant do komedii romantycznych”, jednak udało mu się uniknąć schematycznego castingu.

W kolejnych latach zagrał w thrillerze psychologicznym (Zostań), komedii (Miłość Larsa) i dramacie sądowym (Słaby punkt). W tym czasie otrzymał swoją pierwszą nominację do Oscara za Szkolny chwyt Ryana Flecka. Jednak to rok 2010 okazał się przełomowy i przyniósł mu jedną z ciekawszych ról w karierze w Blue Valentice Derka Cianfrance. To kameralna historia młodego małżeństwa, które po kilku latach zaczyna zmagać się z kryzysem. Aktorowi udało się stworzyć niesamowitą ekranową chemię z Michelle Williams i przeprowadzić swojego bohatera przez wszystkie etapy budowania i rozpadu związku. Perfekcyjnie przeszedł od młodzieńczej fascynacji do podtatusiałego, pijącego piwo loosera.

Ryan Gosling

Ryan Gosling/© Jérome Bonnet

Idy marcowe George Clooneya przyniosły mu nominację do Złotego Globu, a rola w Kocha, lubi, szanuje dały mu ogromną sympatię fanów (nominacje do nagród MTV i Teen Choice). Jednak to współpraca z Nicolasem Winding Refnem odcisnęła ogromne piętno na jego karierze. Drive zyskał uznanie w oczach krytyków za oryginalne i intrygujące przedstawienie samotnego kierowcy angażującego się w pomoc sąsiadce. Gosling zachwycał powściągliwością zatopioną w surowym świecie przemocy i wymierzania kary. Przypominał średniowiecznego rycerza ratującego damę z opresji, który – zapewne oglądając sporą ilość filmów kina akcji – pragnie stać się nieustraszonym gangsterem.

W 2012 roku Gosling ponownie zagrał u Cianfrance w Drugim obliczu, gdzie zmierzył się z takimi tematami jak odwaga, ojcostwo, poczucie winy i przebaczenie. W kolejny roku powrócił do Refna, ale jego rola w Tylko Bóg wybacza nie została zbyt dobrze przyjęta. Kino opowiadające o brutalnej zemście napakowane symboliką i przerysowaną estetyką balansowało na granicy artystycznej klęski. Gosling nie potrafił stworzyć postaci z krwi i kości, a jedynie imitację, która przechadza się w pięknych scenografiach. Po tym drobnym niepowodzeniu Kanadyjczyk zdecydował się zrobić sobie przerwę w graniu. Zajął się przygotowaniem do swojego reżyserskiego debiutu.

Ryan Gosling

Ryan Gosling by Allen Edmonds

Jego Lost River znalazło się w oficjalnej selekcji Un Certain Regard w Cannes. Choć film miał swój indywidualny i oryginalny klimat, nie spotkał się z przychylnością krytyków. W fabule widać inspiracje stylem Refna, ale całość staje się nachalnie przerysowana. Gosling na moment popadł w samouwielbienie. Na szczęście ten kryzys nie trwał zbyt długo. W 2015 roku pojawił się w The Big Short, które dostało oscarowe nominacje. Zagrał w dobrze przyjętej komedii z Russellem Crowe – The Nice Guys, ale to La La Land Damiena Chazelle’a objawiła wachlarz jego umiejętności.

Ponowne spotkanie na planie z Emmą Stone pozwoliło aktorom stworzyć ciekawy duet artystów podążających za swoimi marzeniami. Musical Chazelle’a rozkochał w sobie krytyków i widownię, odwołując się do tradycji i klasycznych produkcji z przeszłości. Gosling w końcu pokazał, że potrafi sprawnie łączyć swoje umiejętności i czarować niesamowitą charyzmą. Piosenka City of star stała się hitem, a aktor doczekał się drugiej nominacji do Oscara (którego sprzątnął mu sprzed nosa Cassey Affleck).

Ryan Gosling

Ryan Gosling

W 2017 roku zagrał u reżysera uwielbianego przez aktorów – Terrence’a Malicka w Song to Song oraz sequelu Łowcy androidów – Blade Runner 2049 w reżyserii Denisa Villeneuve. Jako replikant Oficer K zachwyca stonowaną grą, która doskonale podkreśla mechaniczność robotów oraz rodzącą się emocjonalność i tworzenie się własnej tożsamości. Intryguje smutnym i zrezygnowanym spojrzeniem, które z tęsknotą wyczekuje jakiegoś przełomu. Bardzo dobra rola, która według mnie zasługuje na oscarową nominację.

Ryan Gosling to nie tylko aktor. Kanadyjczyk kocha muzykę. Potrafi grać na fortepianie i ma poczucie rytmu (uczył się baletu) – co można było podziwiać w Klubie Myszki Miki czy w La La Land. W 2007 roku wraz z Zachem Sheildsem założył zespół Dead Man’s Bones. Razem samodzielnie nagrali płytę, na której Gosling śpiewa, gra na fortepianie, gitarze, basie i wiolonczeli.

Gosling na pewno jest niezwykle utalentowanym i czarującym aktorem, który przyciąga widownię do kina. Wielokrotnie udowodnił, że potrafi budować złożone i intrygujące postaci, choć nie ma jeszcze na swoim koncie elektryzującej roli, która rozpalałaby zmysły (przynajmniej dla mnie). Uważam, że jest uroczym chłopakiem z olśniewającym uśmiechem i nutką tajemnicy w oczach, co doskonale sprawdza się na dużym ekranie, ale przed nim jeszcze sporo dużo ciekawszych ról do zagrania.


Related Posts

Jeden z najbardziej charyzmatycznych i interesujących aktorów pochodzących ze Szkocji. James...

Charlotte Gainsbourg subtelnie łączy w sobie ulotną efemeryczność i niezmierzoną siłę. Przyciąga...

Ryan Reynolds jest obecnie w najlepszym momencie swojej kariery. Niezależny, może realizować...

Leave a Reply