– daję 7 łapek!
Co jest tytułowym punktem zapalnym? Tęcza. Niewinna radosna tęcza. Nie tylko ta, którą podpalano na placu Zbawiciela w Warszawie. Rozmawiamy o tęczy w ogóle. Z jednej strony o tęczy jako symbolu, z drugiej – zwyczajnie ładnej kolorowej kompozycji, która z założenia powinna wywoływać uśmiech.
Naszą przewodniczką o tajemnicach tęczy jest głównie Julita Wójcik – autorka instalacji „Tęcza”, przeniesionej w 2012 roku sprzed Parlamentu Europejskiego w Brukseli na wspomniany plac w stolicy Polski – ale w dokumencie wypowiadają się też inne osoby, związane z kulturą, sztuką, historią, filozofią.
Wędrujemy po Polsce, z miasta do miasta – a nawet zaglądamy za granicę – ucząc się historii. Jak to się stało, że tęcza z symbolu chrześcijańskiego, który do swojej identyfikacji wizualnej przez lata wciągały związki spółdzielcze, stała się obiektem absurdalnej przemocy?
Trudno nam uwierzyć w bezmyślność niczym nieuargumentowanej zawiści, choć przecież widzieliśmy już to wszystko w serwisach informacyjnych… W Warszawie podpalają tęczę, pokrzykujący do mikrofonu jegomość w Poznaniu wysyła „pedalstwo i lewactwo” do Brukseli – „razem z Tuskiem, Komorowskim i całym tym dziadostwem”.
„Punkt zapalny” bardzo sprawnie przeplata ciekawe wywiady z szokującymi materiałami dokumentalnymi. Zaglądamy z kamerą w miejsca, gdzie homofobia ma własne ręce i usta, by nimi obrażać, niszczyć, zadawać psychiczny i fizyczny ból.
To nie tylko film o ksenofobii i neonazizmie, ale także o sztuce. Do niesamowitych konkluzji prowadzi analiza wszystkich przypadków, w których artysta-pomysłodawca okazuje się tylko niewielkim elementem początkującym, a tak naprawdę dzieło sztuki żyje własnym życiem i jest definiowane właśnie przez reakcję odbiorców, a nie zamysł pierwotnego twórcy.
Zapraszamy do śledzenia nas na Facebooku i Instagramie!
[R-slider id=”2″]