– daję 6 łapek!

Egzotyka indyjskiego miasta przyciąga wzrok. Głośne, pełne ciepłych kolorów ulice i zabiegani ludzie pełni są radości. Nie widać biedy. Indie stają się piękną, nieco utopijną krainą pod dobrą opieką Wielkiej Brytanii. Stephen Frears rozpoczyna swoją filmową opowieść od stereotypowego wprowadzenia i w ten sposób utrzymuje całego Powiernika królowej. Radość życia i energia miesza się z powściągliwością angielskiego dworu, na którym królowa Wiktoria, znużona codziennymi rytuałami i intrygami, sprawuje władzę.

Powiernik królowej

Powiernik królowej

Judi Dench ponownie otrzymuje dobrą i ciekawą rolę, a Frears pozwala jej na powściągliwe i emocjonalne granie. Po dobrotliwej staruszce z Tajemnicy Filomeny ubiera wielkie suknie i niczym matrona snuje się po dworze. Brak jej energii, radości życia. Wygląda tak, jakby znudzona oczekiwała na śmierć. Wszystko się zmienia, kiedy dwóch hinduskich służących przybywa do Anglii, by wręczyć królowej monetę – wyraz indyjskiej wdzięczności. Abdul (Ali Fazal) łamie zakaz i spogląda monarchini w oczy. Chłopięcy wdzięk, radość życia i egotyczny urok zachwycają Wiktorię na tyle, że nisko urodzony mężczyzna coraz bardziej wypełnia jej życie. Ku przestrachowi  Bertiego (Eddie Izzard), syna królowej, i doradców królowej, Abdul staje się Munshim – duchowym przewodnikiem – i coraz wyżej awansuje w społecznej hierarchii.



Powiernik królowej przedstawia ostatnie piętnaście lat życia królowej Wiktorii. Staje się uroczą satyrą na brytyjski dwór i arystokrację, która nie może się pogodzić z utratą wpływów. Lordowie uciekają się do intryg i machlojek, aby pozbyć się intruza, który szturmem podbił serce starszej kobiety. Abdul jest niczym egzotyczna ciekawostka. Otwiera przed nią nowy, ciekawy świat pełen barw i wspaniałych opowieści, które pozwalają królowej wyrwać się ze stagnacji schematycznego życia.

Frears ciekawie kreśli postać Wiktorii, wtapia ją w wymowne ekspozycje, które dookreślają jej charakter i otoczenie. Nieco bardziej enigmatyczny pozostaje Abdul. Widzimy, że jest przystojnym mężczyzną o niezwykłym wdzięku. Tajemnicą pozostaje jego dotychczasowe życie, biegła znajomość języka i historyczna wiedza. Ta skrótowość i niemal natychmiastowe wkupienie się w łaski królowej może nieco irytować, ale – mimo wszystko – trudno oprzeć się urokowi ekranowego duetu.

Powiernik królowej

Powiernik królowej

Powiernik królowej to lekki i nieco powierzchowny film o duchowej relacji między dwojgiem ludzi. O porozumieniu dusz i chwilach radości u schyłku życia. To mogła być w pełni fascynująca opowieść, ale przepełniona jest skrótami fabularnymi i uproszczeniami, które tworzą piękną laurkę, momentami pozbawioną życia. Frears opowiada w taki sposób, że ekranowa historia dostaje kilka zakończeń i ocieka nieco patetyzmem. Chociaż podniosłego tonu, Brytyjczyk potrafi zbudować ironiczny komentarz i czasami puścić oko do widza. Powiernik królowej jest spętany gorsetem wiktoriańskiej Anglii, w którym sznureczki zostały lekko poluzowane przez wschodni temperament.

Related Posts

Warszawski bon vivant z bagażem doświadczeń i kieliszkiem w dłoni raczej nie wzbudza sympatii od...

Mam taką przypadłość, że jak już coś zacznę oglądać, to muszę skończyć. Staram się dawać szansę...

Lubię bajkowe opowieści, w których dziewczynki są w centrum i samodzielnie pokonują przeszkody....

Leave a Reply