Opowieść podręcznej jest jednym z najciekawszych i najbardziej zjawiskowych seriali ostatnich lat. Pierwszy sezon zrobił na mnie niesamowite wrażenie. I choć przy kolejnych seriach entuzjazm nieco słabł, trzeba przyznać, że wciąż jest to produkcja, na którą czekam z niecierpliwością. Czy 4 sezon spełnia oczekiwania?

Przeczytaj także: Opowieść podręcznej

Ostatnio rozstaliśmy się z June (Elisabeth Moss), kiedy wraz z Mayday udało jej się zorganizować transport dzieci i kilku Podręcznych z Gileadu do Kanady. Nie dla wszystkich jednak starczyło miejsca na pokładzie samolotu. Wracamy do świata Opowieści podręcznej, kiedy June i Podręczne muszą się ukryć i znaleźć alternatywną drogę ucieczki. Zostajemy wprowadzeni do rzeczywistości na skraju buntu, w którym strach i władza napędzają do działania. W Kanadzie Osborne zostaje okrzyknięta bohaterką i najszlachetniejszą z szlachetnych, a w Gileadzie stawia moralność na szali.

Świat wokół June staje się bardziej radykalny. Utrwalony system chwieje się w posadach, dlatego też mężczyźni u władzy są gotowi na bardziej zdecydowane działania. I choć ich założenia i metody niewiele się zmieniają, June zyskuje niebywałą siłę, by stawiać im czoła. Po pierwszym odcinku 4. sezonu byłam nieco zdenerwowana i oburzona decyzjami, które podejmuje. Jest gotowa na coraz więcej, nawet jeśli wymaga to poświęceń i ludzkiej krwi. 

Przeczytaj także: Mare of Easttown

Po pierwszych trzech odcinkach sezonu trzeba przyznać, że twórcy w dużej mierze skupili się na głównej bohaterce, a gdzieś z boku toczą się losy Luke’a czy starcie między Waterfordami. Ponownie spoglądamy w błękitne oczy Elisabeth Moss, które niosą w sobie złość, ból, strach i niesamowitą siłę. Amerykańska aktorka jest stworzona do tej roli i z niebywałą mocą urzeczywistnia czasami nieco rozczarowujący scenariusz. Jej June to postać z krwi i kości, która przechodzi w pełni świadomą zmianę od buntowniczki do liderki rebelii. Gniew dojrzewa w niej coraz bardziej, a my tylko czekamy aż uderzy z pełną mocą. 

Opowieść podręcznej może irytować pewną wtórnością. Wciąż kręci się wokół tematu uwięzienia i ucieczki, ale przyciąga świetnie napisanymi postaciami. Serena Joy Waterford (Yvonne Strahovski) wciąż przeżywa konflikt między pragnieniem wolności a przekonaniami utrwalanymi przez lata. Komendant Waterford (Joseph Fiennes) zdaje się wytrawnym graczem, który zaplątał się we własnych pragnieniach, a Luke (O-T Fagbenle) i Moira (Samira Wiley) to wojownicy w imieniu tych pozbawionych głosu. Jedno jest pewne, obsada potrafi wzbudzać żywe emocje, kiedy scenariusz nie daje rady. 

Przeczytaj także: Nierealne

Początek 4. sezonu niesie w sobie kilka zaskoczeń i poruszeń. Za sterami trzeciego odcinka staje Elisabeth Moss i w interesujący sposób wykorzystuje schematy gatunków filmowych, by opowiedzieć swoją historię. Otwarcie kolejnego sezonu Opowieści podręcznej jest dobre. Sprawia, że chce się sięgnąć po więcej, choć wciąż kręcimy się wokół tych samych schematów i motywów. Trzeba przyznać, że serial Bruce’a Millera mimo wyraźnego spadku formy (nic nie przebije 1. sezonu) nadal radzi sobie dobrze.

Serial dostępny od 28 kwietnia w HBO GO i na Hulu.

Related Posts

Warszawski bon vivant z bagażem doświadczeń i kieliszkiem w dłoni raczej nie wzbudza sympatii od...

Mam taką przypadłość, że jak już coś zacznę oglądać, to muszę skończyć. Staram się dawać szansę...

Lubię bajkowe opowieści, w których dziewczynki są w centrum i samodzielnie pokonują przeszkody....

Leave a Reply