Nowe Horyzonty wkrótce ponownie zawitają do Wrocławia, rozpoczynając prawdziwe święto kinomanów. Widzowie, którzy lubują się w kinie artystycznym, intelektualnym czy eksperymentalnym na pewno odnajdą coś dla siebie. Roman Gutek, dyrektor festiwalu, od lat utrzymuje wysoki poziom, zbierając najważniejsze filmy z zagranicznych festiwali. „Kino gutkowe” intryguje, zachwyca, ale też przeraża rozciągłością i awangardowym podejściem dobrym tylko dla wytrwałych. W programie pojawiły się dziesiątki filmów, a czas festiwalowicza niestety jest ograniczony. Oto nasz przewodnik po tym, co warto zobaczyć.
MUST SEE
Aquarius, reż. Kleber Mendonca Filho
Wyśmienity portret kobiety, która osadziła się już w życiu. Znalazła swoje miejsce, swoje pasje i rutynę codzienności, z której nie pozwoli się wyrwać młodemu, ambitnemu przedstawicielowi korporacji. Cudowny obraz dojrzałości i mądrej upartości.
Co przyniesie przyszłość, reż. Mia Hansen-Love
Nagroda reżyserska z tegorocznego Berlinale powędrowała do młodej Hansen-Love, która w bezpretensjonalny sposób opowiada o kobiecej dojrzałości. Isabelle Huppert tworzy ironiczny portret kobiety, która znalazła się na życiowym zakręcie, ale daleko jej do wykolejenia się. Subtelne kino poszukiwania łatwych odpowiedzi na trudne pytania.
Fuocoammare. Ogień na morzu, reż. Gianfranco Rosi
Kryzys imigracyjny trwa w pełni. Uciekinierzy ze Wschodu czy Afryki próbują przedostać się do Europy, a ich pierwszym przystankiem na drodze do nowego, lepszego życia jest Lampedusa. Rosi opowiada walce i desperacji przez pryzmat przyziemnej egzystencji mieszkańców wyspy. Bez nadmiernej egzaltacji i emocjonalnej szarży potrafi głęboko dotknąć bolesną rzeczywistością. Krwawe łzy bohatera niesamowicie poruszają, nie pozwalając zapomnieć o obejrzanym obrazie.
Ja, Daniel Blake, reż, Ken Loach
Tegoroczny zwycięzca festiwalu w Cannes ponownie prezentuje kino zaangażowane społecznie. To historia dojrzałego mężczyzny, który chce pomóc swoim bliskim stanąć na nogi.
Komuna, reż. Thomas Vinterberg
Małżeństwo znudzone rutyną życia postanawia powrócić do grupowego stylu życia i założyć komunę. Zbierają starych znajomych, przeprowadzają casting na współlokatorów i rozpoczynają nowy rozdział życia, dzieląc swoje smutki i radość z mieszkańcami dużego domu. To film pełen humoru, groteski i żalu. Do tego niesamowita kreacja aktorska Trine Dyrholm nagrodzona na festiwalu w Berlinie.
Neon Demon, reż. Nicolas Winding Refn
Popkulturowy i psychoanalityczny thriller zanurzony w świecie mody – to chyba najlepsza rekomendacja. Refn słynie z wyrazistego stylu, niesamowitej palety barwnej i dźwiękowej wrażliwości.
Służąca, reż. Park Chan-wook
Erotyczna opowieść o zemście i kobiecej intrydze. Chan-wook powraca do Korei, ale pełnymi garściami czerpie z zachodnich inspiracji. Z powodzeniem łączy dwie estetyki. Jego film to nie tylko wizualne przeżycie, ale intelektualna wędrówka po niuansach scenariusza i ciekawych woltach. „Służąca” zaskoczy nie raz.
Student, reż. Kirill Serebrennikov
Słyszeliście o „Męczennikach” w Teatrze Rozmaitości, w których jedna z uczennic oddaje się tak mocno wierze, że przestaje się podporządkować nauczycielom i ojcu, aby głosić Słowo Boże? Film rosyjskiego reżysera jest o wiele bardziej ciekawy i intrygujący w swojej wymowie. To nie tylko starcie postaw studenta i nauczycielki biologii, ale również studium posłuszeństwa i przywództwa opartego na manipulacji. Mocne i emocjonalne kino.
Toni Erdmann, reż. Maren Ade
Jak naprawić relacje z córką, która została pochłonięta przez korporacyjne życie? Stres i zadaniowość utrudniają z nią kontakt, ale ojciec nie poddaje się. W humorystyczny i bezpretensjonalny sposób wkracza do jej świata, burząc zastany porządek. Ade pełen jest śmiechu, nostalgii i dosadnych komentarzy. A naga impreza urodzinowa na dłużej zostanie w pamięci.
Zjednoczone Stany Miłości, reż. Tomasz Wasilewski
Cztery kobiety, cztery historia i poszukiwania miłości. Tomasz Wasilewski nie tylko portretuje kobiecość i uczucie niemożliwe do spełnienia, ale udało mu się uchwycić Polskę lat 90. i okres przemian. Opowieść zamknięta na nowym osiedlu staje się ciekawą metaforyką Ojczyzny, która dopiero odzyskała wolność.
WARTO ZERKNĄĆ
24 weeks, reż. Anne Zohra Berrached
Film na dość głośny obecnie temat. Aborcja jako opcja, wybór kobiety odpowiedzialnej za swoje ciało i życie. Reżyserka zastanawia się, jakie konsekwencje psychiczne i fizyczne może mieć podjęcie takiej decyzji. Opowiada o kobiecie sukcesu, która, choć otoczona przez kochane osoby, sama staje przed trudnym dylematem urodzenia bardzo chorego dziecka. Postać kreowana przez Julie Jentsch nie podlegał łatwym kategoryzacjom na dobrą czy złą, dzięki czemu łatwiej jest się z nią skomunikować. Ciekawe i emocjonalne kino.
Barany. Islandzka opowieść, reż. Grimur Hakonarson
Opowieść o zazdrości, smutku i opuszczeniu dwóch braci mieszkających na Islandii. Mężczyźni dzielą wspólną przestrzeń sąsiedztwa, ale daleko im do uprzejmości i wspólnego biesiadowania. Zadra z przeszłości ciąży nad nim cieniem, dopóki nie zostaną zmuszeni do połączenia sił w ratowaniu tego, co kochają najbardziej, czyli owiec.
Julieta, reż. Pedro Almodovar
Hiszpański reżyser sięgnął po opowiadania Alice Munro i postanowił zrobić opowieść o zagubionych kobietach. Poplątane losy matki i córki, które, pomimo ogromnej miłości, nie mogą odnaleźć wspólnej płaszczyzny porozumienia. Jest poprawnie i kolorowo, ale bez ironii i dystansu, z którego słynie Almodovar.
Victoria, reż. Sebastian Schipper
Całonocna impreza i napad na bank przedstawione w jednym ujęciu. Szalone wędrowanie za bohaterami głodnymi przygód i ekstremalnych emocji.
Zoologia, reż. Ivan I. Tverdovsky
Opowieść o inności, samotności i poszukiwaniu akceptacji. Kobieta w średnim wieku szykanowana w pracy, nie poddaje się w odwadze życia codziennego. Połączenie fantastyki ze smutnym realizmem daje ciekawe spojrzenie na społeczne napiętnowanie odrębności.
DO NADROBIENIA
Amy, reż. Asif Kapadia
Dla wszystkich, którzy nie mieli jeszcze okazji zobaczyć biografii brytyjskiej wokalistki, to pozycja obowiązkowa. Tym bardziej, że Kapadia nie poddaje się sztampowemu opowiadaniu o wielkich artystach, nadużywając gadających głów. Jego opowieść to przede wszystkim ogromny zasób materiałów archiwalnych i ciekawa narracja, która portretuje nie tylko bohaterkę, ale nasze społeczeństwo, spragnione plotek i żerujące na życiu innych.
Baby Bump, reż. Kuba Czekaj
Feeria barw i dźwięków, mieszanie formy i wyrazisty bohater. Obok tego odświeżającego spojrzenia na dorastanie chłopaka trudno przejść obojętnie. Rozbuchana wizja, pot, łzy i krew wzbudzają skrajne emocje. Czekaj nie unika kontrowersji, ale dzięki bezkompromisowości tworzy jeden z ciekawszych debiutów ostatnich lat.
High- Rise, reż. Ben Wheatley
Adaptacja prozy J.G. Ballarda “Wieżowiec”, która wprowadza w trans obcowania z oczywistą prawdą na temat kapitalistycznej rzeczywistości. Metaforyczne ujęcie tematu, piękna inscenizacja i niezapomniane kreacje aktorskie to coś, dla czego warto wybrać się do kina.
Mustang, reż. Deniz Gamze Erguven
Kino niezwykle empatyczne i kobiece o walce o własną tożsamość i niezależność w patriarchalnej kulturze Wschodu. Niesamowite spojrzenia na kulturę i tradycję oraz mądre kroczenie ku nowoczesności. Do tego bezkompromisowe aktorstwo i charyzmatyczne bohaterki, które działają metodycznie, bez chaosu i zagubienia. Warto!