Program 17. MFF T-Mobile Nowe Horyzonty został ogłoszony. Filmowi miłośnicy zacierają ręce z radości, przebierając nogami z niecierpliwości, aż do Wrocławia zawitają najciekawsze i nagradzane produkcje. Festiwal-marka firmowany nazwiskiem Romana Gutka zgromadził pokaźny zestaw filmów, z których niełatwo wybrać te, które koniecznie trzeba zobaczyć. Czas jest ograniczony, a produkcji tak wiele. Jak odnaleźć się w tym artystycznym chaosie? Przedstawiam moje subiektywne „must see” tegorocznych Nowych Horyzontów.
Dusza i ciało, reż. Ildikó Enyedi
Węgierski zwycięzca Berlinale 2017. To specyficzne i niezwykle wizualne love story, w którym brzydota miesza się z prawdziwym piękne. Ciało – nie tylko ludzkie, ale i zwierzęce – zostaje zestawione z metaforyką i sensualnością. Dwoje zagubionych ludzi trafia na siebie przypadkiem, razem mogą odkrywać nowe rejony rzeczywistości.
Zwierzęta, reż. Greg Zgliński
Greg Zglińskim w takim wydaniu może zaskoczyć. Zwierzęta to kino intrygujące, które wymaga od widza ciągłej uwagi i zatopienia się w opowiadaną historię. Reżyser rozrzuca tropy, buduje tajemnicę, ale nie jest zbyt skory do dawania odpowiedzi. To thriller przypominający powściągliwym i mrocznym klimatem Antychrysta Larsa von Triera.
A Ghost Story, reż. David Lowery
Film Lowery’ego wzbudza fale zachwytu ze strony krytki, jak i widowni. To ciepła i przejmująca opowieść o miłości i duchach, w której zagrali topowi hollywoodzcyaktorzy: nagrodzony Oscarem Cassey Affleck (w niesamowitej formie) i jak zwykle zachwycająca Rooney Mara.
120 uderzeń serca, reż. Robin Campillo
Prezentowany w Konkursie Głównym na festiwalu w Cannes sprawia, że przyspiesza serce. Obraz Campillo przedstawia wczesne lata 90., kiedy miała miejsce epidemia AIDS. Zmowę milczenia wokół choroby akcjami, marszami, happeningami starają się przerwać aktywiści z paryskiego ACT UP.
Ptaki śpiewają w Kigali, reż. Joanna Kos-Krauze i Krzysztof Krauze
Jowita Budnik i Eliane Umuhire otrzymały za ten film nagrodę aktorską na festiwalu filmowym w Karlowych Warach. To opowieść, którą Krauzowie rozpoczęli tworzyć kilka lat temu, a przyszło ją dokończyć samej Joannie Kos-Krauze. Przepełniona traumą i żałobą historia rwandyjskiego ludobójstwa opowiedziana z perspektywy dwóch kobiet.
Serce miłości, reż. Łukasz Ronduda
Łulasz Ronduda już w Performerze pokazał, jakie tematy go interesują. Opowiadając o artystach i procesie twórczym, obiektyw kamery kieruje w stronę burzliwej pary twórców: Wojtka Bąkowskiego i Zuzanny Bartoszek. W ich role brawurowo wcielili się Jacek Poniedziałek oraz Justyna Wasilewska.
Fantastyczna kobieta, reż. Sebastian Lelio
„Film chilijskiego twórcy urzeka spokojem i energią bohaterki, która, choć dostaje liczne ciosy od losu, nie poddaje się, lecz ponownie staje na nogi i idzie do przodu. I pomimo tego że Una mujer fantastica wypełniona jest smutnymi emocjami, trudno nie znaleźć w niej pozytywnych akcentów. Rozczarowaniom towarzyszy nadzieja, że jakoś to będzie.”
Happy End, reż. Michael Haneke
Michael Haneke to reżyser, którego nie trzeba nikomu przedstawiać. Surowy styl, który powoli wwierca się w człowieka i na długo nie pozwala o sobie zapomnieć. Tym razem austriacki twórca przedstawia kilka dramatycznych dni z życia bogatej europejskiej rodziny mieszkającej w Calais. Podczas kilku dni wyjdą na jaw długo skrywane sekrety, co stawi bohaterów w obliczu katastrofy.