-daję 7 łapek!

Nagły nawrót choroby nowotworowej namieszał w życiu Anji (Andrea Bræin Hovig) i Tomasa (Stellan Skarsgård). Przewartościowanie codziennych spraw, umiejętność zwracania uwagi na szczegóły i pojawienie się pytań o miłość i wspólne życie, na które wcześniej nie było czasu. Nadzieja Marii Sødahl nie jest opowieścią o chorobie, ale o związku w obliczu nieuniknionej zmiany z wyśmienitymi rolami Hovig i Skarsgårda.

Anja i Tomas są ze sobą w związku ponad dwadzieścia lat. Mają sześcioro dzieci (trójka z pierwszego małżeństwa Tomasa) i stabilne kariery. Rozwijają się zawodowo, realizują swoje pasje i żyją raczej obok siebie niż ze sobą. Anja pokonała raka płuc. Kiedy wszystko zdaje się iść gładko i swoim rytmem, kobieta dowiaduje się, że w jej mózgu rozwinął się pokaźnej wielkości guz. Tuż przed świętami Bożego Narodzenia przed parą stają nowe wyzwania: jak poradzić sobie z nawrotem choroby, czy jest szansa na wyleczenie, a przede wszystkim jak rozmawiać z najbliższymi o nadchodzącej śmierci. 

Przeczytaj także: O nieskończoności

Sødahl skupia się na relacjach i tłumionych emocjach, które głęboko skrywane prowadzą do chwilowych wybuchów. Andrea Bræin Hovig z niesamowitym wyczuciem pokazuje wszystkie odcienie rozpaczy, desperacji i miłości. Jej ból jest czytelny, ale bez ekshibicjonistycznego przerysowania i krzyku. Bez desperacji, ale z dużą dozą samoświadomości kreuje postać kobiety, która chce walczyć, ale nie za wszelką cenę. Jej ekranowa relacja ze Stellanem Skarsgårdem jest pełna ciepła, wzajemnego zaufania, ale też podskórnych napięć.

Przeczytajcie także: Najgorsze wiersze świata

Nadzieja opowiada o międzyludzkich relacjach w obliczu nieuleczalnej choroby. W kameralnych pomieszczeniach padają słowa pełne złości, ale także ciepła i miłości. Sødahl w momencie załamania i kryzysu próbuje odnaleźć promienie nadziei. Najjaśniejsze chwile odnajduje w otoczeniu rodziny, w ulotnych chwilach spędzanych razem, ale też doskonale punktuje przegapione szanse i niewypowiedziane żale.

To film, który przyciąga przede wszystkim ze względu na pełnokrwistych bohaterów. Emocjonalna powściągliwość daje okazje do podążania za wydarzeniami i obserwowania ludzkich zachowań. Wreszcie Sødahl w interesujący sposób przygląda się uczuciu nadziei i jej zbawiennemu wpływowi na codzienność, relacje i przyszłość. 

Related Posts

Amerykański sen nie jest dla każdego. Mit od zera do milionera już dawno upadł. Ciężka praca nie...

Czy myśleliście kiedyś o tym, jakby to było spotkać swoją starszą wersję? Czy miałaby dla Was...

Lubię filmy, które rozbijają magiczną bańkę, w której macierzyństwo to droga usłana płatkami róż....

Leave a Reply