-daję 8 łapek!

Świetna intryga w stylu Agathy Christie zatopiona w old-schoolowym anturażu przynosi prawdziwy powiew świeżości na scenie filmów kryminalnych. Po średnio udanym Morderstwie w Orient Expressie, Na noże pokazuje, jak sprawnie stworzyć gabinet osobliwości, wcisnąć je w demoniczną posiadłość i nie zatracić współczesnego kontekstu. Rian Johnson tworzy wciągającą intrygę i przynosi zaskakujące rozwiązania.

Przeczytaj także: Ślicznotki

Harlan Thrombrey (Christopher Plummer) jest autorem poczytnych kryminałów. Na swojej twórczości zbił fortunę. Właśnie kończy 85-lat, a dzień jego urodzin jest zarazem jego ostatnim. Powieściopisarz zostaje znaleziony w swoim domu z nożem w dłoni. Zabójstwo czy samobójstwo? Lista podejrzanych jest dość długa – staruszek w ostatnich chwilach swojego życia naraził się niemal wszystkim członkom swojej rodziny, punktując ich błędy, niedociągnięcia i pasożytniczy tryb życia. Linda (Jamie Lee Curtis) założyła własną firmę, biorąc od ojca pożyczkę na jedyny milion dolarów, Richard (Don Johnson) zdradza żonę, Walt (Michael Shannon) pragnie sprzedać prawa do powieści ojca Netfliksowi, a Joni (Toni Collette) kradnie pieniądze nestora rodu. Kiedy ich machlojki wychodzą na jaw, Harlan nie przebiera w środkach – czas nauczyć ich samodzielności.

Kiedy Harlan zostaje znaleziony martwy, na miejscu pojawia się dwóch śledczych oraz prywatny detektyw Benoit Blanc (Daniel Craig). Rozpoczyna się powolne, ale nie pozbawione humoru, układanie puzzli ze strzępów informacji uzyskanych od członków rodziny. Wkrótce okazuje się, że najbliższą osobą dla zmarłego pisarza była młoda opiekunka Marta (Ana de Armas). Dziewczyna pochodzi z rodziny imigrantów, jest miła i uczynna, ale co najważniejsze nie potrafi kłamać. Naginanie prawdy wywołuje u niej torsje – dla Blanca to idealny oręż w poszukiwaniu odpowiedzi na dręczące go pytania.

Przeczytaj także: Judy

Na noże wszystko pozornie wydaje się łatwe, ale na próżno nam szukać jednoznacznych odpowiedzi. Kiedy wydaje się, że zagadka została rozwiązana, Johnson proponuje kolejny zwrot akcji i obnaża nowe szczegóły. Sprawnie przeskakuje od teraźniejszości do retrospekcji, nie traci przy tym z oczu swoich nieco dziwnych, acz intrygujących bohaterów. W kryminalnej intrydze znajduje przestrzeń na popkulturowe odniesienia i chwytliwe żarty. Gdzieś mimochodem zostają rzucone komentarze o e-papierosach czy Baby Driverze. Bogacze opływający w luksusach rozmawiają o imigrantach, a ich protekcjonalny ton rozpływa się w oparach wzajemnych ripost i oskarżeń. 

Rian Johnson zadbał o każdy szczegół: imponująca scenografia z krzesłem otoczonym nożami przypomina Żelazny Tron, zabawa słowem, sprawnie poprowadzona intryga i niezapomniane kreacje aktorskie. Ana de Armas jest hipnotyzująca jako urocza dziewczyna z sąsiedztwa, która wiedziona dobrymi intencjami wpada w tarapaty. I choć ona gra tutaj pierwsze skrzypce, trzeba przyznać, że Daniel Craig jako Blanc kradnie całe show. Nieco przerysowany i przesadzony, zatopiony we własnej wizji geniusz prowadzi nas przez meandry trudnego śledztwa. Jego monolog o pączkach z dziurką na długo pozostanie w pamięci.

Przeczytaj także: Honey Boy

Na noże  to prawdziwa filmowa rewelacja, która nie zawodzi oczekiwań. Johnson nie przestaje zaskakiwać, a rozwiązanie szalonej intrygi wymyka się oczekiwaniom. Co ciekawe oprócz zabawnej i sprawnie zrealizowanej rozrywki, film Gwiezdnych wojen przynosi ciekawą (życzeniową) refleksję na temat przyszłości Ameryki. Losy tego państwa przestaną zależeć od grupy uprzywilejowanych, a kontrolę przejmą uczciwi i ciężkopracujący obywatel. Brzmi nierealnie i absurdalnie? Warto czasem dać się zaskakiwać. Na noże  może być zaskoczeniem roku.

Related Posts

Amerykański sen nie jest dla każdego. Mit od zera do milionera już dawno upadł. Ciężka praca nie...

Czy myśleliście kiedyś o tym, jakby to było spotkać swoją starszą wersję? Czy miałaby dla Was...

Lubię filmy, które rozbijają magiczną bańkę, w której macierzyństwo to droga usłana płatkami róż....

Leave a Reply