Body horror, film kryminalny, thriller i komedia romantyczna mieszczą się w tej opowieści o dwóch kobietach, które odnalazły siebie całkiem przypadkiem. Love Lies Bleeding Rose Glass zabiera nas do małego amerykańskiego miasteczka lat 80. Popkulturowa fascynacja fizycznością święci triumfy, miejscowa siłownia pełna jest wysportowanych ludzi, a pobliska strzelnica zbiera żniwa po premierze Szklanej pułapki. Barwny fun, w którym zawsze można spodziewać się niespodziewanego.

Love Lies Bleeding: krwawa walka o miłość

Lou (Kristen Stewart) nie emanuje entuzjazmem. Ojciec – gangster (Ed Harris) od lat znajduje się na radarze FBI, matka zniknęła bez śladu, a siostra Beth (Jena Malone) nie dokonała najlepszego uczuciowego wyboru i utknęła w przemocowym małżeństwie z JJ (Dave Franco). Każdy żyje z dnia na dzień, zatopiony w swojej rzeczywistości. z rutyny wytrąci ich pojawienie się Jackie (Katy O’Brian). Dziewczyna uciekła z domu, odcina się od korzeni i rozpoczyna podążanie za swoimi marzeniami: pierwszy cel to konkurs kulturystów w Las Vegas. Lou jest nią zafascynowana od pierwszego wejrzenia. Przypadkowe spotkanie zmienia się w płomienny romans. Zakochane w sobie wkrótce stają się jak Thelma i Louise. Same przeciwko światu, swoim strachom i oczekiwaniom.

Rose Glass wyśmienicie miesza gatunki. W tym miksie jest sporo świeżości i energii, które przynoszą kilka zaskakujących rozwiązań. Reżyserka igra z oczekiwaniami widza i daleka jest od standardowych rozwiązań. Love Lies Bleeding radośnie zanurza się w klimacie epoki, bywa przerysowany, ale też sporo miejsca poświęca rozważaniom o transformacji, czy to tej fizycznej czy psychicznej. Jej bohaterki przechodzą drogę do pełnej akceptacji siebie samych i siebie nawzajem. W tym szaleństwie pełnym zbrodni, krwi i fizyczności jest metoda: pożądanie napędza nas do działania. Pożądanie spokoju, szczęścia, akceptacji czy miłości. 

Przeczytaj także: Zabierz mnie na księżyc

Love Lies Bleeding to wciągający miks wątków i gatunków. Być może Glass trochę przesadza w nadmiarze, ale wciąż wykazuje się ciekawym patrzeniem na kino. Ten film przynosi nam jeden z ciekawszych ekranowych związków (Stewart i O’Brian są świetne!), barwną opowieść o konsekwencjach własnych działań i przekroczenie granic fantazji. Jest miłość, kłamstwa i krew – obietnica została spełniona.

daję 7 łapek!

Related Posts

Warszawski bon vivant z bagażem doświadczeń i kieliszkiem w dłoni raczej nie wzbudza sympatii od...

Mam taką przypadłość, że jak już coś zacznę oglądać, to muszę skończyć. Staram się dawać szansę...

Lubię bajkowe opowieści, w których dziewczynki są w centrum i samodzielnie pokonują przeszkody....

Leave a Reply