Krakowski Festiwal Filmowy to prawdziwe święto kina. Wśród pokazywanych filmów znajdują się dokumenty, animacje i krótkie metraże. To prawdziwy przegląd młodych twórców, którzy stawiają swoje pierwsze kroki w przemyśle filmowych, ale przede wszystkim okazja na poznanie różnych spojrzeń na rzeczywistość. Oto kilka produkcji, które znalazły się na festiwalu.

Acid Rain, reż. Tomasz Popakul

Mroczna jazda bez trzymanki przez depresyjne i narkotyczne stany. Animacja, która z pozoru wydaje się nieudaną grafiką komputerową, balansuje gdzieś na granicy rzeczywistości i urojenia. Popakul zanurza się w odrealniony świat, by jeszcze dobitniej zaznaczyć problemy swoich bohaterów.

Acid Rain opowiada o narkotykach. Młoda i Chudy znajdują się gdzieś poza nawiasem społecznym. Ona uciekła z domu i autostopem jedzie przed siebie. On mieszka w swoim samochodzie. Bierze ją ze sobą i wkrótce okazuje się, że podzielają wspólną pasję – palenie zioła i zjadanie grzybków. Oprócz tego handlują dragami na imprezach i wiodą radosne życie w hipnotycznych stanach uniesienia.

Popakul tworzy animację, która ma oddawać narkotyczne stany. Poszarpana akcja, brak logiki i kolorowe wizje to elementy charakterystyczne Acid Rain. Ten film to Climax animacji, a sam reżyser wciąga widza do świata bohaterów niczym w barwny trans. Może się w nim zatopić. Ostrożnie, żeby się nie zgubić w tym świecie!

Portret Suzanne, reż. Izabela Plucińska

Portret Suzanne zabiera nas w nieco szaloną wędrówkę po świecie pełnym melancholii i czarnego humoru. Izabela Plucińska lepi ekranową rzeczywistość z plasteliny, która dynamicznie przemieszcza się w przestrzeni wokół głównego bohatera. Starszy mężczyzna w swej nieco rozlewającej się formie jest zawsze głodny i tęskni za miłością. Swoimi uczuciami obdarzył nie tylko Suzanne, ale również jedzenie, które z lubością i zdaje się, że bez umiary pochłania.

Jego tęsknota za ukochaną kobietą staje się formą obsesji. A zachowania zostają wyolbrzymione do skraju groteski. Plucińska pokazuje mężczyznę, który z pragnienia zaspokojenia rozkoszy podniebienia wybiera się na daleką przejażdżkę. Wędrówka kończy się bolesnym otarciem stopy i pobytem w szpitalu. Spuchnięta stopa wymyka się spod kontroli i zamienia w tytułowy portret Suzanne. 

Animacja doskonale koresponduje z bohaterem i jego szalonymi, nieco obsesyjnymi wizjami. Rozpływa się i przepływa, tworząc niezwykle plastyczny świat. Obraz pełen tęsknot i niezaspokojonych pragnień.

Ukąszenie, reż. Helena Oborska

Ukąszenie to film niezwykle wyrazisty w swojej tajemniczości i niedopowiedzeniu. Helena Oborska tworzy świat, który swoją enigmatycznością przypomina Wieżę. Jasny dzieńJagody Szelc. I być może w tym zawieszeniu tkwi prawdziwa magia, ale zabrakło czegoś, co byłoby w stanie zatrzymać uwagę na dłużej.

Dwie przyjaciółki (jedną z nich gra Mary Komasa) wybierają się na obóz jogi. Wokoło panuje niemal mistyczna atmosfera oczyszczenia i podniosły ton pozbywania się zaszłości z pędzącego świata. Teraz liczy się tylko wyciszenie, kontemplacja i codzienne powitanie słońca. Wszystko zmienia się, kiedy jedna z uczestniczek obozu zauważa tajemniczego mężczyznę. Mdleje na jego widok przekonana to, że licealna miłość, która złamała jej serce. Mężczyzna zaprzecza, jakoby mieliby się kiedykolwiek poznać. Trudno jednak jednoznacznie rozstrzygnąć, co jest prawdą a co kłamstwem. 

Ukąszeniu zapewne miało chodzić o aurę tajemniczości, która przyprawia widza o dreszczyk emocji. Tymczasem temperatura jest letnia, całość ostudza padający deszcz, a potencjał gatunkowego horroru rozpływa się we mgle. 

Czytaj dalej…

Related Posts

Warszawski bon vivant z bagażem doświadczeń i kieliszkiem w dłoni raczej nie wzbudza sympatii od...

Mam taką przypadłość, że jak już coś zacznę oglądać, to muszę skończyć. Staram się dawać szansę...

Lubię bajkowe opowieści, w których dziewczynki są w centrum i samodzielnie pokonują przeszkody....

Leave a Reply