-daję 6 łapek!
Mam słabość do produkcji firmowanych nazwiskiem braci Duplass (Siostra twojej siostry, Czworo do pary, Blue Jay czy serial Bliskość). Prezentowana w Sundance Horse Girl (polski tytuł Koniara) ma w sobie tajemniczość, ciepło i niebywały aktorski urok. Projekt zrealizowany przez Jeffa Baena i Alison Brie ma swoje mocne i słabe strony, ale potrafi zaczarować szczerością i niejednoznacznymi interpretacjami.
Przeczytaj także: Blue Jay
Sarah (Alison Brie) jest nieśmiałą dziewczyną z małego amerykańskiego miasteczka. Ze skrawków opowieści możemy wywnioskować, że w przeszłości spotkało ją coś strasznego, a do tego ma dość pokaźną historię chorób psychicznych w swojej rodzinie. Skromna i wycofana nie należy do ekstrawertyków gotowych zawładnąć imprezą. To typ smutnego samotnika, który wieczory spędza na pleceniu ze sznurków i oglądaniu ulubionego serialu w telewizji. Zupełne przeciwieństwo radosnej i pełnej energii współlokatorki.
Koniara przygląda się z dużą uważnością młodej dziewczynie, która z każdym kolejnym dniem pogrąża się w alternatywnej rzeczywistości. Jeff Baen subtelnie podrzuca tropy i delikatnie wprowadza nas do dziwnego świata, w którym wiara w kosmitów i klony jest codziennością. Sarah nie nosi w sobie przerażającego szaleństwa, a raczej pewien rodzaj dziecięcej naiwności i wiary w swój świat. Dziwne rzeczy, które dzieją się wokół niej stara się tłumaczyć w – dla niej – racjonalny sposób. I choć fabuła momentami wpada na mielizny i zaczyna nużyć, Alison Brie doskonale radzi sobie z dwuznacznością, a jej oczy potrafią wyrazić więcej niż tysiąc słów.
Przeczytaj także: Paddleton
Kameralne opowieści, które rozgrywają się w małych amerykańskich miasteczkach ze zwykłymi bohaterami potrafią czarować. Koniara nie jest filmem wybitnym, ale pozostawia po sobie przyjemne wrażenie sporej dawki filmowej miłości, a Alison Brie zyskuje miejsce na stworzenie popisowej roli. Jest momentami dziwnie, czasami zbyt przeciągle, ale finałowe rozwiązanie daje możliwość indywidualnego odczytania. Każdy znajdzie coś dla siebie.