Kedi – sekretne życie kotów to idealny film dla wielbicieli i miłośników kotów, ale nie tylko. Niezdecydowanym radości dostarczą rozbrykane sierściuchy, które zachwycają barwnymi osobowościami i charakterami, ale również przepiękne zdjęcia i niesamowity klimat Stambułu. Ceyda Torun przedstawia intensywne życie pełne kocich miauków, zabierając widzów w filozoficzną wędrówkę na temat istoty kociej duchowości.
Kedi – sekretne życie kotów: Zwariowana przygoda na cztery łapy
Spryciara, Przylepa, Szajba, Flirciarz, Bestia, Sułtan, Cwaniak to nasi przewodnicy po tętniącym życiem mieście. Charlie Wupperman umieszcza kamerę na poziomie ich wzroku i eksploruje najskrytsze zakamarki, pokazuje rzeczywistość z kociej perspektywy. Torun prowadzi narrację w intrygujący sposób, spośród setek szalonych mieszkańców ulic Stambułu wybiera tych najbardziej charyzmatycznych i gotowych zaprezentować w pełni swoją osobowość. A do tego do opowieści o kotach angażuje walczących o ich przetrwanie ludzi. Podkreśla integralność i znaczenie królewskich zwierząt, które od wieków zamieszkują tureckie miasto. Wrosły w jego tkankę, stały się jego nieodłącznym znakiem, dlatego trudno sobie wyobrazić, że miałyby zniknąć.
Torun nie próbuje bawić się emocjonalnością widowni. Choć mamy świadomość, że nie wszystkie kociaki są pełne sił i wymagają ludzkiej pomocy, o ich życiu dowiadujemy się za sprawą bacznej obserwacji. Reżyserka stara się łapać frywolne chwile i pokazuje, jak sprytne zwierzaki walczą o swoje przetrwanie – wymuszając jedzenie od przypadkowych ludzi, kradnąc ryby z targu, polując na szczury czy po prostu wpraszając się do przydrożnych sklepików. Koty nie pytają o zgodę, po prostu sięgają po to, co im się należy. Torun przedstawia pełnokrwistych bohaterów, w których można się zakochać od pierwszego wejrzenia.
Magiczna i pełna humoru opowieść o kociej sile przyciągania i czarowania. O indywidualnościach, które cenią sobie wolność, są niezależne, a mimo wszystko władają ludzkimi sercami. Kedi – sekrete życie kotów jest niczym najlepsza wędrówka po Stambule, gdzie przewodnikami są rdzenni mieszkańcy miasta. To dzięki nim poznajemy rytm stolicy. Trudno się oprzeć urokowi rozhasanych rudzielców, dystyngowanych dachowców i pełnych uroku kotów tureckich. Kocia wyprawa, którą trzeba przeżyć!