– daję 6 łapek!
Dramat – nie za ciężki, komedia – nie za płytka. Jurkiewicz porusza istotne zagadnienia społeczne w stosunkowo lekkiej i zabawnej konwencji, ale bez trywializowania i ze smakiem.
Młodzi aktorzy dają popis – są rozbrajająco naturalni i po prostu dobrze się na nich patrzy. To prosta historia, ale z mozaiki problemów widz wyciągnie ten element, który jest mu najbliższy i spojrzy na niego inaczej niż reszta publiczności.
Agata (Sandra Drzymalska) przyjeżdża do małego miasta, gdzie zatrudnia się jako kucharka i pracuje z dziećmi. Jest w tej dziewczynie pewien niepokój, który intryguje, ale też kreuje dystans. Co ukrywa, przed czym ucieka?
Pewnego popołudnia do Agaty podbiega starszy mężczyzna, który okazuje się mylić ją z ważną dla siebie kobietą z przeszłości. Wnuk pana z demencją wykorzystuje okazję, by zbliżyć się do fascynującej nieznajomej. Mirek (Nicolas Przygoda) zakłada się z kolegami, że zdobędzie starszą dziewczynę.
Zakochany nastolatek, zbuntowana kobieta, sfrustrowana samotna matka, dręczony wspomnieniami starzec z demencją – każde z nich roztacza wokół siebie niepoznany wielopoziomowy świat, który można by interpretować poza oraz w kontekście relacji międzyludzkich.
Lato pachnie zerwanym źdźbłem trawy, słychać szum wiatru, a w oczach bohaterów widać sprzeczne emocje. Żyją swoimi problemami, skupiają się na swoich potrzebach i obawach – są wszyscy w jednym miejscu, a jakby się wzajemnie nie zauważali. Każdy ma swoje lato. A to, co w filmie Jurkiewicza jest najlepsze, to niczym nieskrępowana naturalność.
Zapraszamy do śledzenia nas na Facebooku i Instagramie!
[R-slider id=”2″]