Festiwal Filmowy Hommage à Kieślowski startuje już w piątek 13 września. Czy to pechowa data? Na pewno nie! Będziecie mieli szczęście obejrzeć wiele mocnych produkcji z kraju i ze świata – zarówno pachnących jeszcze nowością, jak i wiekowych i uznanych.
Hommage à Kieślowski – co obejrzeć?
Szczególnie polecane przez nas filmy to:
- „Mowa Ptaków”, reż. Xawery Żuławski (2019)
Andrzej Żuławki pozostawił po sobie scenariusz, którego nie zdążył zrealizować przed śmiercią. Kontrowersyjny artysta odszedł w lutym 2016 roku. Reżyserii „Mowy Ptaków” podjął się jego syn, Xawery Żuławski. Do współpracy zaprosił m.in. Andrzeja Chyrę, Daniela Olbrychskiego, Borysa Szyca, Wiktora Zborowskiego, Michała Grudzińskiego czy braci Mroczków. Wszyscy członkowie Rady Programowej Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni złożyli rezygnację, kiedy film Żuławskiego nie został zakwalifikowany do Konkursu Głównego. Produkcja jest na językach całej Polski nim jeszcze trafiła do kin. W Sokołowsku możecie obejrzeć ją przedpremierowo.
- Między nami”, reż. Maciej Miller (2017)
Twórcy dokumentu odzierają się z prywatności, dopuszczając widza do obserwacji szczególnego momentu w ich życiu. Spodziewają się dziecka. Ale właśnie postanowili się rozstać. Już się nie kochają i nie chcą razem wychowywać potomka. Oddadzą go do adopcji. Podczas gdy zazwyczaj oczekiwaniu na dziecko towarzyszy ekscytacja i radość, tutaj dusimy się w negatywnych emocjach. To okropne. Film „Między nami” bardzo mnie poruszył i wycisnął łzy.
- „Powrót”, reż. Magdalena Łazarkiewicz (2018)
Ta dziewczyna przeżyła koszmar. Nie mamy jeszcze pojęcia, co się wydarzyło, ale już od samego początku seansu towarzyszą nam silne emocje. Cały czas snujemy w głowie scenariusze i próbujemy domyślić się przeszłości Ulki (Sandra Drzymalska). Trudno uwierzyć, że w obecnych czasach społeczeństwo może funkcjonować w sposób ukazany w filmie. Że nie jest to opowieść sprzed dekad. Zaściankowość i wąskość umysłów mieszkańców przedstawianej miejscowości żywo przerażają. Ktoś słusznie powiedział, że „Powrót” może stanowić dopełnienie „Kleru” Smarzowskiego. Patologia wśród duchownych to jedno, a kolejną kwestią jest społeczne przyzwolenie na nią i współuczestniczenie w niedorzecznym wariactwie dewocji.
- „Brzdąc”, reż. Charlie Chaplin (1921)
Charles Spencer Chaplin – bóg kina niemego, którego rozkochała w sobie nasza rodaczka Pola Negri. Podczas tego wyjątkowego festiwalowego weekendu będzie można obejrzeć wyreżyserowanego przez niego (według własnego scenariusza) „Brzdąca” z 1921 roku. To niestarzejąca się opowieść o włóczędze, opiekującym się odnalezionym na ulicy niemowlęciem. Lata mijają, dziecko dorasta, a niesforny włóczęga (Charlie Chaplin) stanowi dla niego niekwestionowany autorytet. Idylliczne szczęście tych dwojga może zniknąć bezpowrotnie, kiedy biologiczna matka przypomni sobie o porzuconym niegdyś malcu.
- „Obcy na mojej kanapie”, reż. Grzegorz Brzozowski (2017)
Couchsurfing to międzynarodowa witryna internetowa, za pośrednictwem której można uzyskać darmowy nocleg u nieznajomych. Niemalże w każdym miejscu na świecie znajdą się dobrzy ludzie, którzy zaoferują przejezdnym miejsce na kanapie w salonie. Własne doświadczenia couchsurfingowe wspominam z dreszczykiem ekscytacji. Obserwowanie interakcji między tak różnymi od siebie nawzajem gospodarzami a gośćmi, ukazanych w dokumencie Brzozowskiego rodzi uśmiech na twarzy i budzi wiele refleksji.
- „Kawki na drodze”, reż. Olmo Omerzu (2018)
Nastoletni uciekinierzy od niewygodnego życia wsiadają w samochód i gnają przed siebie przez czeskie ulice. Pomimo tego, że pozornie brak im celu, napawają optymizmem wyzwoleńczej wędrówki. „Kawki na drodze„ to opowieść o bezkompromisowości, niepokazanych emocjach, niewypowiedzianych żalach oraz przyjaźni na dobre i na złe. Olmo Omerzu humorystycznie ubiera kino drogi w sztafaż coming of age.
Szczegółowy kalendarz wydarzeń znajdziesz tutaj. Festiwal Filmowy Hommage à Kieślowski od 13 do 15 września 2019 roku.
Zapraszamy do śledzenia nas na Facebooku i Instagramie!
[R-slider id=”2″]