- Los ojos de Julia (Oczy Julii), reż. Guillem Morales (2010), Hiszpania
– daję 7 łapek!
Julia i Sara są bliźniaczkami. Jedna jest niewidoma. Kiedy popełnia samobójstwo, druga zaczyna osobiste śledztwo. To mroczny thriller, który nie cieszy scenariuszem najwyższych lotów, ale potrafi trzymać w napięciu.
- Las herederas (Dziedziczki), reż. Marcelo Martinessi (2018), Paragwaj
– daję 7 łapek!
Ciche kobiece kino. Bardzo delikatne, wrażliwe. Tytułowe dziedziczki to dwie starsze kobiety – zupełnie różne – które od lat żyją w pięknej symbiozie. Teraz wpadają w tarapaty i muszą odnaleźć się w zupełnie nowych rolach.
- Todo sobre mi madre (Wszystko o mojej matce), reż. Pedro Almodóvar (1999), Hiszpania
– daję 7 łapek!
Jedno z najgłośniejszych dzieł Almodovara. Absurdalne, kontrowersyjne, poruszające. Obraz ważny społecznie, zwłaszcza te dwie dekady temu. Zdobył Oscara za najlepszy film nieanglojęzyczny.
- Matador, reż. Pedro Almodóvar (1986), Hiszpania
– daję 7 łapek!
Młodziutki Antonio Banderas w surrealistycznym szaleństwie. Tajemniczość, erotyka – nie pokazujcie tego dzieciom!
Przeczytaj recenzję „Kochając Pabla, nienawidząc Escobara”!
- Los abrazos rotos (Przerwane objęcia), reż. Pedro Almodóvar (2009), Hiszpania
– daję 7 łapek!
Lena grana przez Penélope Cruz żyje z dużo starszym od siebie milionerem. Szanuje go, ale nie kocha. Ten z kolei zrobiłby wszystko, by ją przy sobie zatrzymać…
- También la lluvia (Nawet deszcz), reż. Icíar Bollaín (2010), Hiszpania, Meksyk
– daję 7 łapek!
Dwóch artystów i biznesmenów – reżyser i producent – zamierzają nagrać widowiskowy film o przybyciu Kolumba do Ameryki. Ma być to nowe spojrzenie na historię, które obnaży okrucieństwo europejskich podbojów. Okazuje się, że przez ostatnie pół wieku wcale nie tak wiele się zmieniło, bo i teraz rdzenni mieszkańcy muszą przeciwstawiać się uciskowi z Zachodu.
- Roma, reż. Alfonso Cuarón (2018), Meksyk
– daję 7 łapek!
Czarno-biały dramat, odgrywający się na przełomie lat 60. i 70. XX wieku w Meksyku. Nierówności społeczne, dyskryminacja płciowa. To ten film odebrał Polsce Oscara, choć Cuarón przyznał, że inspirował się „Zimną wojną” Pawlikowskiego.
- Petra, reż. Jaime Rosales (2018), Hiszpania
– daję 7 łapek!
Wyważona opowieść prezentowana w rozdziałach, których nie przedstawia się nam w chronologicznej kolejności. Zastanawiamy się, domyślamy, zgadujemy – po czym otrzymujemy odpowiedzi, których się nie spodziewaliśmy. Nie jest to jednak thriller ani film akcji, nie oczekujcie fajerwerków.
Zapraszamy do śledzenia nas na Facebooku i Instagramie!