• Vivir dos veces (Żyj dwa razy, kochaj raz), reż. María Ripoll (2019), Hiszpania
    – daję 7 łapek!
    Co za pozytywne zaskoczenie! To jest naprawdę przyjemny film i zrealizowany na zadowalającym poziomie. Słodko-gorzka historia mężczyzny w średnim wieku, który wyrusza wraz z córką i wnuczką w podróż do przeszłości, ścigając się z czasem i uciekając od Alzheimera. Bardzo zabawnie, ale też wzruszająco. Dowcipny język, załapiecie tutaj trochę hiszpańskich kolokwializmów.

Kadr z filmu „Żyj dwa razy, kochaj raz”.


  • Durante la tormenta (Fatamorgana), reż. Oriol Paulo (2018), Hiszpania
    – daję 7 łapek!
    To też jeden z popularniejszych hiszpańskich filmów na polskim Netflixie. Trochę sci-fi, trochę pompatycznej dramy, z tajemniczą otoczką thrillera, a językowo raczej casual. Pamiętam, że zapałałam ogromną sympatią do Very granej przez Adrianę Ugarte. Jest taka idealna – dobra matka i żona, człowiek skory do poświęceń, a do tego śliczna i urocza. Ale podróże w czasie jej nie służą…


  • El hoyo (Platforma), reż. Galder Gaztelu-Urrutia (2019), Hiszpania
    – daję 7 łapek!
    Europejska Nagroda Filmowa czyli europejski Oscar została przyznana “Platformie” nie bez przypadek. To bardzo wymowny obraz. Nie jest łatwy – przez cały seans zmagamy się z dyskomfortem psychicznym, a poza ubolewaniem nad kondycją ludzkiej moralności oglądamy krew i flaczki. Klaustrofobiczny thriller sci-fi.


Sprawdź najlepsze filmy dekady!

  • El silencio de la ciudad blanca (Podwójne morderstwo: Cisza białego miasta), reż. Daniel Calparsoro (2019), Hiszpania
    – daję 7 łapek!
    Seryjny morderca siedzi w więzieniu. Ale nagle w mieście dochodzi do zabójstw przypominających te, których to on dopuścił się przed laty. Mamy więc barwną ekipę śledczą i tajemnicze dochodzenie.

Kadr z filmu „Podwójne morderstwo: Cisza białego miasta”.


  • La novia (Krwawe gody), reż. Paula Ortiz (2015), Hiszpani
    – daję 7 łapek!
    To nie film – to poemat. Piękny i okrutny zarazem. Małe arcydzieło hiszpańskiej kinematografii. Obejrzenie ekranizacji słynnej sztuki Lorki było zadaniem na moim kursie hiszpańskiego. Analizowałam metafory i symbolikę. Język jest trudny, liryczny – warto prześledzić sobie piękne dialogi ze słownikiem.

Kadr z filmu „Krwawe gody”.


Obejrzyj „Krwawe gody” w oryginale za darmo!

  • Los últimos de Filipinas (Ostatni Hiszpanie na Filipinach), reż. Salvador Calvo (2016), Hiszpania
    – daję 7 łapek!
    Jesteśmy na filipińskiej wyspie Luzon w 1898 roku. Hiszpańscy żołnierze ukrywają się w starym kościele i nie wierzą filipińskim powstańcom, którzy zapewniają, że można opuścić broń, bo Hiszpania już sprzedała Filipiny. Ładny i trochę pompatyczny dramat wojenny.

Kadr z filmu „Ostatni Hiszpanie na Filipinach”.


  • Les distàncies (Berlin, Barcelona), reż. Elena Trapé (2018), Hiszpania
    – daję 7 łapek!
    Oszczędny w środkach wyrazu i „przegadany” film w stylu Teatru Telewizji. Przywodzi na myśli „Rzeź” Romana Polańskiego albo „Party” Sally Potter. Co prawda nie ma tu aż tyle krzyku, ale wyczuwalna jest podobna dusząca atmosfera. Jesteśmy w Berlinie, ale rozmawiamy po hiszpańsku.


  • Yuli, reż. Icíar Bollaín (2018), Hiszpania, Kuba
    – daję 7 łapek!
    Biografia słynnego kubańskiego tancerza Carlosa Acosty. To film fabularny, ale w tytułową rolę wciela się sam Acosta. Bardzo typowy i schematyczny sposób przeprowadzenia widza przez czyjeś życie, ale to też kawałek dobrego kina muzycznego. Wartością jest obserwowanie historycznych przemian gospodarczo-społecznych, trzęsących Kubą.


Zapraszamy do śledzenia nas na Facebooku i Instagramie!


Sprawdź następną stronę!
About the Author

Radiowiec, prawnik, podróżnik. Niekoniecznie w takiej kolejności. Nade wszystko: kinomaniak.

Related Posts

Amerykański sen nie jest dla każdego. Mit od zera do milionera już dawno upadł. Ciężka praca nie...

Czy myśleliście kiedyś o tym, jakby to było spotkać swoją starszą wersję? Czy miałaby dla Was...

Lubię filmy, które rozbijają magiczną bańkę, w której macierzyństwo to droga usłana płatkami róż....

Leave a Reply