– daję 7 łapek!
Kinowe historie kończące się happy endem wcale nie motywują? Wręcz przeciwnie – utwierdzają w przekonaniu, że wszystko co piękne może zdarzyć się tylko w bajce?
A jednak Disnejowskie księżniczki istnieją naprawdę. Może tylko zamiast szklanych pantofelków mają sztyblety i czapsy, i nie jeżdżą w karocy – a w siodle. I tak jak Kopciuszek cierpiał, nim spełniły się jej marzenia – tak droga Michelle do sukcesu nie była usłana różami.
Michelle Payne (Teresa Palmer) wychowywała się w wielodzietnej rodzinie. Miała dziewięcioro starszych braci i sióstr. Najmłodszy pośród nich – Stephen – urodził się z zespołem Downa i to właśnie z nim Michelle łączyła najsilniejsza więź emocjonalna. Od najwcześniejszych lat razem bawili się i psocili.
Życie rodziny uległo drastycznej zmianie, kiedy Mary Payne zginęła w wypadku samochodowym i Paddy Payne (Sam Niell) został sam z licznym potomstwem. Rodzeństwo uczyło się troszczyć o siebie nawzajem i dbać o dom.
Payne’owie słyną ze swej miłości do jeździectwa. Prawie wszystkie dzieci zostały dżokejami i dżokejkami. Także Michelle marzyła o pójściu w ślady starszych sióstr i braci. A największym wyzwaniem dla każdego dżokeja jest Melbourne Cup. To słynny wyścig na dystansie 3200 metrów, corocznie rozgrywany w Australii od 1861 roku.
Mamy XXI wiek, równouprawnienie, nawet parytety. A jednak w środowisku jeździeckim wciąż ambitną dżokejkę uważa się za oderwaną od rzeczywistości marzycielkę. Dziewczynki nie powinny się pchać tam, gdzie panowie demonstrują swoje siłę i wytrwałość.
Michelle charakteryzują upór, cierpliwość i ogromna pracowitość. Napędza ją żądza zwycięstwa, jednak nie jest nią zaślepiona. Widzimy, że łączy ją z jeździectwem to, co najpiękniejsze – nie pieniądze, sława, rywalizacja czy dzika satysfakcja – ale pasja. Wielka i czysta pasja.
Obserwowana przez nas droga, po której galopuje Michelle, to nie tylko zmagania sportowe, ale też wyzwanie poszukiwania własnej tożsamości, odnalezienia swojego miejsca w społeczeństwie, łamania stereotypów, walki z seksizmem i uporania się z rodzinnymi dramatami.
Zapraszamy do śledzenia nas na Facebooku i Instagramie!
[R-slider id=”2″]