Minęły 33 lata od jednej z największych katastrof elektrowni jądrowej w Europie. Z tej okazji HBO przygotowało miniserial o Czarnobylu, w którym nie tyle liczy się przedstawienie wydarzeń z feralnej nocy, co zwrócenie uwagi na liczne przeoczenia, przemilczenia i głupią dumę, która nie pozwalała przyznać się do błędu.
Czarnobyl – fakty i mity
Katastrofa z Czarnobyla obrosła już licznym legendami. Do dziś nie wiadomo, ile osób straciło życie na skutek choroby popromiennej i jakie efekty na środowisko i ludzkie zdrowie wywarło trudne do okiełznania promieniowanie. Twórcy nie chcą skupiać się na szokowaniu i usilnym piętnowaniu ludzkich zachowań. Pokazują dwuznaczne sytuacje, sięgają po prawdziwe postaci i wydarzenia, by obudować je dramaturgiczną fikcją. Czarnobylstaje się przejmującą wędrówką do mrocznych rejonów ludzkiej ambicji, polityki i niewyobrażalnej agonii, którą trudno wyrzucić z pamięci.
Głównymi bohaterami serialu są Walerij Lagasow (Jared Harris), szef komitetu badającego przyczyny awarii oraz Borys Szczerbina (Stellan Skarsgård), zastępca przewodniczącego Rady Ministrów ZSRR. W tym męskim gronie pojawia się też kobieta – Ulana Komiuk (Emily Watson), fizyczka jądrowa, która zostaje reprezentantką wszystkich naukowców związanych z badaniem katastrofy. To ona rozpoczyna prywatne śledztwo, by dowiedzieć się, jakie były przyczyny wybuchu reaktora jądrowego.
Czarnobyl – człowiek w centrum wydarzeń
Trzy pierwsze odcinki wprowadzają nas dość intensywnie w biurokratyczną rzeczywistość ZSRR, gdzie każdy stara się nie dostrzegać problemu bądź umywać od niego ręce. Patrzymy na realistycznie odtworzone miejsce katastrofy, do którego licznie przybywają różne służby. Cała opowieść serialu Czarnobyl rozpoczyna się od wysłuchania nagrań jednego z przedstawicieli komisji, który przez lata nie mógł poradzić sobie z wyrzutami sumienia i ciężarem moralnym noszonym na własnych barkach. Potem przez pryzmat zwykłych jednostek przyglądamy się walce z żywiołem. Twórcy subtelnie, ale bez emocjonalnego szantażu wprowadzają różnorodne postaci, które przybywają do Czarnobyla. Niczego nieświadomi strażacy szybko przekonali się, że nie mają do czynienia ze zwykłym pożarem. Górnicy i inne służby z pełną świadomością ryzykowali własnym życiem, by zapobiec rozprzestrzenianiu się skażenia.
Czarnobyl – równowaga między polityką a ludzkim dramtem
Czarnobyl doskonale balansuje między polityką a prywatnymi ludzkimi dramatami. Nie przybiera moralizatorskiego tonu i nie piętnuje butnych zachowań, a jest raczej drogowskazem, by uniknąć podobnych sytuacji. Ten serial doskonale buduje atmosferę niepokoju, oczekiwania i uczucia nieustającego zagrożenia. Fenomenalnie zbudowana scenografia, zapierające dech w piersi plenery i wiarygodne postaci sprawiają, że te trzy odcinki ogląda się z niegasnącym zainteresowaniem.
Twórcom udało się oddać grozę sytuacji. Nie szczędzą brutalnych i przerażających obrazu ludzkiego cierpienia, ale daleko im do jednoznacznych tez i oczywistych rozwiązań. Czarnobyl to serial silnie osadzony w polityce z człowiekiem w centrum wydarzeń. Intensywny, mocny i przykuwający uwagę. Prowokuje do odczuwania skrajnych emocji, dzięki czemu nie można przejść obok niego obojętnie.