Pierwszy sezon Belfra zostawił nas z rozwikłaną zagadką i Pawłem Zawadzkim (Maciej Stuhr) w potrzasku. Z policją na karku i groźbą więzienia za współudział w zabójstwie wyrusza do Wrocławia, gdzie w społecznym liceum znika trójka uczniów. CBŚ wyznacza mu misję, w której nauczyciel czuje się niepewnie. W nowym środowisku, pozbawiony wcześniejszej wiedzy i znajomości, porusza się po omacku, dlatego też początek drugiego sezonu jest nieco bardziej enigmatyczny. Nic nie jest tym, czym się wydaje. Jak Paweł poradzi sobie, działając na własną rękę?

Belfer 2

Belfer 2

Drugi sezon Belfra niesie ze sobą nowe miejsce, nowe środowisko i nowych bohaterów. Paweł trafia do elitarnego wrocławskiego liceum i od razu widać różnicę z prostodusznymi Dobrowicami. Wyszukana kawiarnia, ogromna szkoła z monitoringiem wymuszonym przez rodziców i pewna siebie, bogata młodzież. Modnie ubrani młodzi ludzie przypominają wyszukanych studentów, którzy niczym się nie przejmując, realizują swoje pasje i zainteresowania. Pieniądze nie stanowią problemu, a główną osią ich problemów są uczuciowe niepowodzenia i zawiłości oraz intelektualne podejście do nauki i sztuki. O ile wcześniej całe miasto było naznaczone tajemnicą, tym razem to uczniowie są kluczem do rozwiązania zagadki. Ich wzajemne interakcje, nieporozumienia i zniknięcia. Przeniesienie środka ciężkości z samego Pawła na licealną młodzież jest powiewem świeżości.



Sama zagadka, która pojawia się na początku odcinka, jest dość szybko rozwiązana, ponieważ trójka zaginionych powraca do szkoły po – zwyczajnie – przedłużonych feriach w Paryżu. Na szczęście nic nie jest tak łatwe i oczywiste, a domniemany wyjazd zagraniczny wydaje się tylko wymysłem uczniów. Za ich zniknięciem kryje się dużo większa tajemnica, która prowadzi do tragicznych wydarzeń w szkole. Zawadzki błądzi po omacku i widzowie doskonale odczuwają jego zgubienie. Wrzucony w obce miejsce, bez wyraźnych sojuszników, szuka czegoś, choć sam do końca jeszcze nie wie, jakie pytania stawia. Presja wywierana przez Radka Kędzierskiego (Szymon Piotr Warszawski) z CBŚ budzi uczucie osaczenia.

Belfer 2

Belfer 2

Na razie widać, po zakończeniu pierwszego sezonu, że kontynuacja nie jest doczepiona siłę. Dobrze zbudowane podłoże pod drugą serię procentuje, a samo zbudowanie odrębnego świata pozwala na stworzenie indywidualne tożsamości sezonu. Małomiasteczkowość i knowania na „szczycie” władzy zostają zamienione na młodzieżowe interakcje. To uczniowie zaczynają grać pierwsze skrzypce, a pierwszy odcinek jest – trochę przedłużonym – wprowadzeniem i lekcją zapoznawczą. Intrygujące postaci są zasługą młodych aktorów, którzy już zaistnieli na filmowej mapie, grając w największych polskich produkcjach. Michalina Łabacz w roli Magdy jest zalotną kokietką naznaczoną tajemnicą, Zofia Wichłacz jako Karolina to dziewczyna z dobrego domu, a Eliza Rycembel – Luiza – jest YouTuberem dociekającym tajemnic okolicy. Towarzyszy im Damian Kret jako Iwo – jedna z najbardziej tajemniczych i rozedrganych postaci.

Belfer 2

Belfer 2

Drugi sezon zmienił reżysera. Za kamerą stanęli Krzysztof Łukaszewicz oraz Maciej Bochniak, a zmiana lokalizacji przyczyniła się do stworzenia nieco jaśniejszych zdjęć i zatopienia się w ogromie szkolnego gmachu. Choć na razie, tak jak Paweł Zawadzki, nieco błądzimy i poznajemy wrocławską rzeczywistość, intryga nabiera tempa. Mocne zakończenie pierwszego odcinka stawia przed twórcami wyzwanie utrzymania tego samego poziomu emocjonalnego napięcia w kolejnych odsłonach. Belfer utrzymuje wysoki poziom, intryguje, przyciąga uwagę – pomimo kilku dłużyzn – i buduje aurę tajemniczości. Dobre rozpoczęcie sezonu.

Related Posts

Warszawski bon vivant z bagażem doświadczeń i kieliszkiem w dłoni raczej nie wzbudza sympatii od...

Mam taką przypadłość, że jak już coś zacznę oglądać, to muszę skończyć. Staram się dawać szansę...

Lubię bajkowe opowieści, w których dziewczynki są w centrum i samodzielnie pokonują przeszkody....

Leave a Reply