– daję 8 łapek!

 Są filmy, które dobrze smakują, wyśmienicie brzmią i przyprawiają o dreszcze zachwytu maestrią wykonania. Baby Driver to odjechana podróż przez dźwięki, motywy i pełną dystansu zabawę konwencją. Kiedy chłopak o twarzy dziecka siedzi w czerwonym subaru, z głośników rozbrzmiewa Bellbottoms The John Spencer Blue Explosion, jeden z banków w Atlancie traci tysiące dolarów. Niewinnie wyglądający nastolatek okazuje się szoferem groźnych bandytów i mistrzem kierownicy, gotowym z poświęceniem wykonywać niesamowite manewry, byle uciec policji. To jest to! Szybcy i wściekli pełni humoru, inteligencji i genialnego wykorzystania muzyki.

Baby Driver

Baby Driver

Baby Driver – muzyczny napad roku

Film zrodził się z reżyserskiej wizji pościgu w rytm rockowych dźwięków. Kiedy Edgar Wright usłyszał właściwą piosenkę, wiedział, że muzyka będzie stanowiła integralną część jego opowieści. Baby Driver jest niczym płynący ulicami Drive Nicolasa Winding Refna, energiczny i ekstremalny Whiplash zmieszany z Birdmanem Alejandro G. Inarritu i romantyczny La La Land Damiena Chazella. To choreograficzny majstersztyk o niepodrabialnym klimacie, w którym iPad określa rzeczywistość. Muzyka i piosenki (perfekcyjnie dobrane) wyznaczają rytym fabuły. Sprawiają, że obrazy płynnie zmieniają się w niesamowity krajobraz miasta i osobowości. Wypełniają krwioobieg filmu, w którym płynie rock i romantyczne ballady, idealnie dopełniając narrację.



Baby Driver

Baby Driver

Baby Driver można uznać za nowoczesny melodramat. On – Baby (Ansel Elgort) i ona – Debbie (Lily Colins) wpadają na siebie w przydrożnym barze z kawą. Urocza kelnerka zaraża optymizmem i uroczym uśmiechem, sprawiając, że chłopak traci serce i głowę. Jednak jego przeszłość staje im na przeszkodzie. Samotny dzieciak po traumatycznej utracie matki dopuszcza się szczenięcego wygłupu, za który przyjdzie mu płacić pracą dla gangstera Doca (Kevin Spacey). Uzdolniony mistrz kierownicy stanie się jego szoferem podczas napadów na banki czy poczty. Chłopak o złotym sercu musi stawiać czoła nieczystej grze i ludzkiej krzywdzie. Kochankowie nie mogą szczęśliwi uciec amerykańską drogą ku zachodowi, ponieważ Baby na zawsze będzie związany węzłem powinności z eleganckim i szykownym Dockiem.

Wright z dużym wyczuciem rozkłada karty, a każdy z bohaterów wykazuje się niesamowitym poczuciem humoru i charyzmą. Traumatyczne przeżycia z dzieciństwa kształtują charakter Baby’ego i jego sposób odbierania rzeczywistości. Z tragedii wynika jego talent, ale też ułomność. Elgort zachwyca lekkością grania, wyczuciem rytmu i umiejętnym balansowaniem między skrytą emocjonalnością a autystyczną manierą. Kevin Spacey w odszytym na miarę garniturze wchodzi w buty Franka Underwooda, ale, z przymrużeniem oka, potrafi ograć swój wizerunek, sprawiając, że przekleństwa brzmią jak poezja. Drugi plan wypełniają pełnokrwiste postaci, które, choć zostały narysowane grubą kreską, doskonale odnajdują się w ironicznej konwencji. Buddy (Jon Hamm) i Darling (Elza Gonzalez) są niczym Mickey i Mallory z Urodzonych morderców, a Bats (Jamie Foxx) przypomina szalonego i podejrzliwego mordercę.

Baby Driver

Baby Driver

W tym przepychu fenomenalnych choreografii, można mieć nieco zastrzeżeń do scenariuszowych uproszczeń i przesadzonego aktu trzeciego. Mimo wszystko Baby Driver pozostaje jedną z najciekawszych i najbardziej oryginalnych propozycji filmowych tego lata. Pościgi i manewry na ulicach Atlanty zapierają dech w piersiach. Do tego Baby Driver jest dowcipny, ironiczny, z genialnymi filmowymi nawiązaniami (Twin Peak, Taksówkarz, Bonnie i Clyde). Angażujący i fabularnie dobrze skomponowane, trzymający tempo jest niczym jak pudełko najlepszych czekoladek – z każdą kolejną pralinką czujemy coraz większy zachwyt nad maestrią doboru smaków i kolorów. To tętniąca muzyką impreza, z której wychodzi się dopiero nad ranem i wciąż chce się więcej, a wspomnienia wywołują uśmiech rozanielenia. Edgar Wright wie, jak wzbudzić zachwyt. Jest szybko i inteligentnie.

Related Posts

Lubię bajkowe opowieści, w których dziewczynki są w centrum i samodzielnie pokonują przeszkody....

Amerykański sen nie jest dla każdego. Mit od zera do milionera już dawno upadł. Ciężka praca nie...

Czy myśleliście kiedyś o tym, jakby to było spotkać swoją starszą wersję? Czy miałaby dla Was...

Leave a Reply