American Honey dostarcza sporą dawkę pozytywnej energii. Film Andrei Arnold jest niezapomnianą wędrówką po Ameryce mniej znanej. Nie zobaczymy tutaj ekskluzywnych mieszkań, rozświetlonego i bogatego Manhattanu i ludzi z klasy wyższej. To szaleńcza podróż nastolatków, którzy zatopieni między dzieciństwem a dorosłością poszukują swojej drogi. Fantastyczna i hipnotyzująca debiutująca na dużym ekranie Sasha Lane jest czysta i niezwykle szczera, aż chce się należeć do jej świata. Bezkompromisowy obraz, który obnaża obłudę amerykańskiego snu, zostaje zatopiony w energetycznych rytmach pop, r&b i rapu. Od tej ścieżki dźwiękowej nie można się oderwać.