7 listopada we Wrocławiu startuje 14. American Film Festival. W stolicy Dolnego Śląska będzie można zobaczyć najlepsze amerykańskie produkcje ostatniego roku. Jest, w czym wybierać! Wybrałam kilka tytułów, które udało mi się wcześniej zobaczyć na festiwalowym szlaku i mogę polecić. Sprawdźcie, na co warto zwrócić uwagę.
American Film Festival TOP 6
Brutalna szczerość
Białe kłamstwo czy szczera prawda? Życie w świecie pozorów czy konfrontowanie się z własnymi lękami? Nicole Holofcener zabiera nas do świata 40-latków, którzy znajdują się na rozdrożu i muszą podjąć decyzje dotyczące przyszłości. You Hurt My Feelings przygląda się przede wszystkim dorosłym, którzy zaczynają wątpić w siebie i swoje umiejętności. Ich emocjonalna nieporadność przyciąga uwagę, a dojrzałość dodaje całości głębi.
Córka Starlingów
Radykalne wspólnoty religijne przyprawiają mnie o dreszcze. Surowe zasady, brak przestrzeni na popełnianie błędów, nieustanna ocena i podążania za jedyną słuszną wizją świata i budowania życia. W „The Starling Girl” fundamentalni chrześcijanie w Kentucky wyznaczają ścieżkę, po której musi wędrować dorastająca Jem (Eliza Scalnen).
Ten film to słodko-gorzka opowieść o dojrzewaniu, pierwszej miłości i budowaniu relacji z Bogiem i drugim człowiekiem. Dla Scanlen warto poświęcić każdą minutę!
Czasem myślę o umieraniu
Powiedzieć o Fran, że jest introwertyczką, to nic nie powiedzieć. Wycofana, zamknięta w sobie spędza dni w samotności, rozmyślając o śmierci. Czas w pracy upływa jej na powtarzalnym wykonywaniu obowiązków i podsłuchiwaniu rozmów współpracowników. W jej życiu pojawia się odrobina kolorytu, kiedy do biura przychodzi Robert. Co może się wydarzyć?
Eileen
W powietrzu unosi się atmosfera stagnacji i oczekiwania na nieoczekiwane. W życiu młodej Eileen (Thomasin McKenzie) zapanowała ponura rutyna, ale wkrótce jej los się odmieni. William Oldroyd zabiera nas do minionego świat. Patrzymy na Amerykę lat 60., ale bohaterki ubrane w kostium z powodzeniem odnalazły by się we współczesności. Eileen to kino dylematów, trudnych wyborów, przebudzenia i zaskoczeń, które odmieniają patrzenie na otoczenie.
Ten film pokazuje, że tęsknota za wolnością i miłością sprawia, że wszystko, co uosabia możliwość innego życia jest atrakcyjne. Eileen to mały film, który bawi się z oczekiwaniami widowni i daje jej przeciwieństwo tego, czego oczekują. Jedna z ciekawszych pozycji tegorocznego Sundance.
Pamięć
Pamięć kształtuje nas takimi, jakimi jesteśmy. Daje nam tożsamości i pozwala kreować siebie w oparciu o własne doświadczenie. To ona dodaje nam skrzydeł albo odbiera sił do działania. Michel Franco tworzy film o (nie)pamięci w walce o zachowanie siebie. Memory zachwyca subtelnością opowiadania, wybitnym aktorstwem i poruszającymi niedopowiedzeniami.
Meksykański reżyser skutecznie buduje napięcie i umiejętnie wygrywa emocje, będąc daleko od szantażowania widza w walce o najmniejszą reakcję. Siła Memory tkwi w subtelności. Po seansie zostają z widzem poszczególne sceny, ale też nadzieja, że każdy ma szansę na szczęście.
Priscilla
„Priscilla” to film o kobiecie zamkniętej w klatce. Sofia Coppola postanawia opowiedzieć o życiu w cieniu gwiazdy. Choć reżyserka wpada w liczne schematy, potrafi w zajmujący sposób spoglądać na dojrzewanie i odkrywanie siebie w relacji z mężczyzną i z dala od niego. Kino emancypacyjne w ładnym anturażu, które ogląda się z przyjemnością.