– daję 5 łapek!

Dynamiczne i krótkie ujęcia. Radosna rodzina z pieskiem i kobieta uwięziona w skrzyni, która szybko napełnia się wodą. Dwa światy i skrajne doświadczenia. Absentia rozpoczyna się od wielkiego wybuchu, daje nadzieję na sprawną intrygę i nurtującą kryminalną zagadkę. Pierwszy odcinek wprowadza nas do tragicznej historii Emily Byrne (Stana Katic) – agentki FBI, która została porwana i była przetrzymywana przez sześć lat. Teraz, wolna, musi odnaleźć swojego oprawcę.

Absentia

Absentia

Stana Katic zyskała popularność dzięki roli policjantki w serialu Castle. Abentia jest kolejną policyjną produkcją z jej udziałem, choć daleko jej do procedurala z jedną sprawą rozpisaną na jeden czy dwa odcinki. Tutaj mamy do czynienia ze spójną historią, która zamknie się w całej serii. Katic bierze na siebie ciężar całej fabuły i doskonale oddaje zagubienie swojej bohaterki. Emily niewiele pamięta z ostatnich sześciu lat, ma jedynie krótkie, traumatyczne wspomnienia, które nie pomagają jej zaadaptować się do nowej rzeczywistości. Doskonale wygrywa emocjonalne półtony, próbując dociec prawdy i zadomowić się w świecie, który już dawno nauczył się życia bez niej.




Absentia wciąga już na poziomie samej historii, oferując intrygujący zwrot akcji. Pomimo tego w realizacji brak werwy i energii, która byłaby w stanie utrzymać pełną atencję przez cały czas. Serial, który pragnie być thrillerem psychologicznym i kryminałem musi opierać się na znanych nam kliszach. Tajemnica goni tajemnicę i doskonale wiemy, że cała prawda wyjdzie na jaw dopiero w ostatnim odcinku. O ile scenarzyści co chwilę rzucają jakieś asy z rękawa, trudno przymknąć oko na miałkość podrzucanych pomysłów, logiczne luki i brak psychologicznej precyzji. W tym pędzie poruszanych wątków prosi się o chwilę zwolnienia, by pochylić się nad samą Emily, która ma być naszym przewodnikiem po mrocznym świecie seryjnego mordercy.

Absentia

Absentia

Na razie największym atutem serialu jest Stana Katic, która próbuje tchnąć życie w papierową postać o mrocznej przeszłości. Emily jako agentka FBI pracowała nad sprawą seryjnego mordercy, kiedy sama zniknęła. Po sześciu latach powraca, ale nic nie wygląda jak dawniej. Jej mąż (Patrick Heusinger) ma nową żonę, syn w ogóle jej nie rozpoznaje, a za kratami więzienia znajduje się Conrad Harlow (Richard Brake) skazany za jej zabójstwo. Kobieta musi znaleźć swoje miejsce w nowej rzeczywistości i poradzić sobie z intruzywnymi wspomnieniami. Co jest najlepszym lekarstwem na bolesną przeszłość? Praca! Scenarzyści niemal natychmiast wręczają jej broń, ubierają w kamizelkę FBI i wrzucają w sam środek śledztwa w sprawie jej własnego porwania. No cóż, nie wszystko może być idealne, a bohaterowie potrzebują czasu na psychologiczną wiarygodność. Trudno jednak nie zwrócić uwagi na skrótowość i macosze traktowanie postaci, które są na usługach – zapewne – mozolnie budowanej intrygi.

Absentia na razie nie ma zadatków na wyjątkowe i oryginalne dzieło. AXN stawia na zawiłą opowieść i tajemniczość. Zakończenie cliffhangerem daje nadzieje na liczne twisty i znaki zapytania, których powinno ubywać im bliżej finału. Pozostało nam dziewięć odcinków na rozwikłanie zagadki i choć serial plasuje się w graniach przeciętnego, dla samej Stany Katic warto śledzi fabularne zagwozdki.

Related Posts

Amerykański sen nie jest dla każdego. Mit od zera do milionera już dawno upadł. Ciężka praca nie...

Czy myśleliście kiedyś o tym, jakby to było spotkać swoją starszą wersję? Czy miałaby dla Was...

Lubię filmy, które rozbijają magiczną bańkę, w której macierzyństwo to droga usłana płatkami róż....

Leave a Reply