– daję 7 łapek!

Ten film może zmienić świat – dosłownie! Jeśli miliony ludzi zastosują się do przedstawionych w nim rozwiązań, wspólnie uratujemy Ziemię.

Walka o naturę przestała być już domeną wyspecjalizowanych organizacji pozarządowych. Być może jeszcze kilka lat temu Greenpeace kojarzył się ze „świrami” przykuwającymi się do drzew. Na szczęście dziś świadomość społeczeństwa jest coraz szersza. Zmniejsza się liczba ignorantów i większość z nas nareszcie rozumie, że postępujące zmiany klimatyczne i nieroztropna działalność człowieka mogą skończyć się nieodwracalną tragedią.

Kadr z filmu „2040”.

Inspiracją dla powstania dokumentu-instruktażu dla ludzkości była czteroletnia córka reżysera. Australijczyk zastanawia się, jak będzie wyglądało życie jego dziecka za kilka lat. Kilkanaście lat… Dokładnie w 2040 roku.

Gameau wie, że zboczyliśmy na niebezpieczne tory. Globalne ocieplenie w połączeniu z emisją dwutlenku węgla i kolosalną ilością śmieci, produkowaną przez człowieka oraz jego niegospodarnością, rysuje wyjątkowo nieatrakcyjną wizję przyszłości. Możemy tonąć w odpadach, oddychać zatrutym powietrzem, jeść syntetyczną żywność.

Reżyser wierzy, że jego mała Velvet zasługuje na więcej. Nie chce dla niej topnienia lodowców, pożarów lasów i suszy występujących naprzemiennie z powodziami. Gameau nie neguje naturalnych zmian klimatycznych, ale przedstawia mechanizmy, poprzez które ludzkość zaburza bezpieczny balans i przyspiesza kolejne wielkie ziemskie wymieranie.

Film otwiera kilkuminutowa pogadanka. Choć może być odrobinę nużąca, nie powinniście się zrażać. Po przedstawieniu scenariusza wydarzeń, który właśnie wszyscy piszemy – nastąpi seria bardzo ciekawych rozwiązań, które twórcy przedstawiają w przystępny i nietuzinkowy sposób.

Kadr z filmu „2040”.

Damon zabiera nas do Bangladeszu i pokazuje wyjątkową wioskę. Znany nam z filmów i książek klimat Azji Południowej – owinięci w szmaty ubodzy mieszkańcy, piaszczyste drogi, dachy z blachy i tektury. Ale na tych dachach – sieć baterii solarnych. To innowacyjny pomysł młodego naukowca, który tłumaczy nam, jak zainicjowane przez niego działanie może zmienić politykę energetyczną.

Innym razem odwiedzamy Anglię czy Stany Zjednoczone i studiujemy gospodarkę wodną czy inżynierię żywności. A w międzyczasie robimy filmowe skoki do przyszłości i obserwujemy, jak wyglądałaby rzeczywistość 25-letniej już Velvet, gdyby zastosować sugerowane przez naukowców rozwiązania.

Seans „2040” to pierwszy krok stawiany w trudnej podróży, której wszyscy powinniśmy się podjąć. Kolejny to odwiedzenie strony What’s your 2040?, dzięki której możesz przyłączyć się do projektu. #JoinTheRegeneration!


Zapraszamy do śledzenia nas na Facebooku i Instagramie!

[R-slider id=”2″]

About the Author

Radiowiec, prawnik, podróżnik. Niekoniecznie w takiej kolejności. Nade wszystko: kinomaniak.

Related Posts

Warszawski bon vivant z bagażem doświadczeń i kieliszkiem w dłoni raczej nie wzbudza sympatii od...

Mam taką przypadłość, że jak już coś zacznę oglądać, to muszę skończyć. Staram się dawać szansę...

Lubię bajkowe opowieści, w których dziewczynki są w centrum i samodzielnie pokonują przeszkody....

Leave a Reply